O'Keefe i Chiappe w dzisiejszym Science opisują skamieniałość plezjozaura z zachowanym wewnątrz niej młodym tego samego gatunku - czyli prawdopodobnie matki z nienarodzonym młodym. Dowodziłoby to żyworodności przynajmniej niektórych plezjozaurów. Wg autorów niewielka liczba potomstwa i jego spore rozmiary sugerują występowania u plezjozaurów selekcji K, która w ogólnym przypadku charakteryzuje się m.in. tymi właśnie cechami - upodabniałoby to plezjozaury do stałocieplnych kręgowców (same plezjozaury też zresztą prawdopodobnie były stałocieplne).
O'Keefe FR, Chiappe LM. 2011. Viviparity and K-selected life history in a Mesozoic marine plesiosaur (Reptilia, Sauropterygia). Science 333 (6044): 870-873. http://dx.doi.org/10.1126/science.1205689
			
			
									
									
						Żyworodność u plezjozaurów
- 
				KrzysiekLichota
 - Permski synapsyd

 - Posty: 669
 - Rejestracja: 23 lipca 2006, o 09:37
 - Imię i nazwisko: Krzysztof Lichota
 - Lokalizacja: okolice Poznania
 
Re: Żyworodność u plezjozaurów
No to plezjozaury i ichtiozaury mają kolejną cechę wspólną.
			
			
									
									
						- 
				d_m
 
Re: Żyworodność u plezjozaurów
W rodzimej terminologii zwykło się mówić zazwyczaj o K-strategii, ale dla wielu ekologów tego typu wydzielenie to skrajne uproszczenie problemu. Tu w dodatku mamy do czynienia z nieaktualistycznym przypadkiem - całkowicie wymarła grupa. Przy tej morfologii i ekologii, żyworodność to żadne zaskoczenie, szczególnie w kontekście żyworodności u prymitywnego krewnego - pachypleurozaura Keichosaurus hui.
			
			
									
									
						- szerman
 - Neogeński mastodont

 - Posty: 4081
 - Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
 - Imię i nazwisko: MSz
 - Lokalizacja: B-B
 
Re: Żyworodność u plezjozaurów
Tak, lecz ze wszystkich wymarłych grup mezozoicznych gadów morskich to właśnie plezjozaury zdawały się mieć "największą szansę" w składaniu jaj tak, jak robią to żółwie morskie (podobne ułożenie płetw). Ale masa plezjozaurów jak widać im to nie umożliwiała.Dawid Mazurek pisze:Przy tej morfologii i ekologii, żyworodność to żadne zaskoczenie
"Mastodon sapiens"
						- 
				Ag.Ent
 - Kredowy tyranozaur

 - Posty: 2368
 - Rejestracja: 19 marca 2009, o 20:55
 - Imię i nazwisko: Tomasz Skawiński
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Żyworodność u plezjozaurów
Ja spotkałem się z "K-selekcją" albo "selekcją K", ale to tak na marginesie.Dawid Mazurek pisze:W rodzimej terminologii zwykło się mówić zazwyczaj o K-strategii (...)
Wiadomo, że modele K i R nie opisują dobrze rzeczywistości, ale przyjęły się jako skróty myślowe.Dawid Mazurek pisze:(...) dla wielu ekologów tego typu wydzielenie to skrajne uproszczenie problemu.
Wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że przynajmniej niektóre plezjozaury składały jaja tak, jak żółwie morskie. Polycotylus - czyli ten opisany przez O'Keefe'a i Chiappego - był bardziej podobny do pliozaurów niż do "klasycznych" plezjozaurów, takich jak Plesiosaurus, czyli był masywniejszy i zapewne cięższy od plezjozaura (Plesiosauroidea) o podobnej wielkości. Ale taki np. kryptoklid, z niewielką głową? Zresztą żyworodność u Keichousaurus i Polycotylus nie musi być homologiczna - np. u łuskonośnych żyworodność ewoluowała ponad 100 razy.szerman pisze:Tak, lecz ze wszystkich wymarłych grup mezozoicznych gadów morskich to właśnie plezjozaury zdawały się mieć "największą szansę" w składaniu jaj tak, jak robią to żółwie morskie (podobne ułożenie płetw). Ale masa plezjozaurów jak widać im to nie umożliwiała.
