Mi kiedys fizyczka tak t??umaczy??a pow??d, ??e nie mozna osiĂ?gnĂ?Ă? prĂ?dko??ci ??wiat??a, ??e obiekt, kt??ry takĂ? prĂ?dko??Ă? by osiĂ?gnĂ???, rozp??ynĂ???by siĂ? w przestrzeni, zamieni?? w energiĂ?. Ale mo??e jest na forum jakis specjalista, kt??ry rozstrzygnie sp??r?Karol Sabath pisze: Einsteinowska r??wnowa??no??Ă? masy i energii nie polega na tym, ??e cia??o materialne przyspieszane do prĂ?dko??ci ??wiat??a zmienia siĂ? w energiĂ?, tylko odwrotnie - w miarĂ? przyspieszania do prĂ?dko??ci przy??wietlnych ro??nie jego masa (co w praktyce wymaga??oby niesko??czonej energii do rozpĂ?dzenia cia??a materialnego do 100 proc. prĂ?dko??ci ??wiat??a).
Jurassic Park w realu???
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
- Karol Sabath
- Ekspert
- Posty: 443
- Rejestracja: 15 marca 2006, o 21:21
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No w??a??nie, ja te?? bym chĂ?tnie po??ucha?? eksperta... Bo ja z kolei uwa??am, ??e jest odwrotnie, tzn. dziĂ?ki rozpĂ?dzeniu do prĂ?dko??ci ??wiat??a nawet praktycznie punktowe kwanty zykujĂ? masĂ?. A rozpĂ?dziĂ? materialnych obiekt??w do prĂ?dko??ci ??wiat??a nie da siĂ? dlatego, ??e wymaga??oby to niesko??czonej energii.CHESTERAPTOR pisze:Mi kiedys fizyczka tak t??umaczy??a pow??d, ??e nie mozna osiĂ?gnĂ?Ă? prĂ?dko??ci ??wiat??a, ??e obiekt, kt??ry takĂ? prĂ?dko??Ă? by osiĂ?gnĂ???, rozp??ynĂ???by siĂ? w przestrzeni, zamieni?? w energiĂ?. Ale mo??e jest na forum jakis specjalista, kt??ry rozstrzygnie sp??r?
Jeszcze lepsze z punktu widzenia fizyki sĂ? czarne dziury! Podobno majĂ? niesko??czenie wielkĂ? masĂ?, gdzie przyciĂ?ganie jest tak du??e, ??e nic nie wydostanie siĂ? na zewnĂ?trz. Podobno przypuszcza siĂ?, ??e czas nawet tam nie istnieje, i ciekawe co by siĂ? sta??o gdy dosta?? siĂ? tam cz??owiek?
Kto dzi?? tasuje [b]karty[/b]?
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
- Katarzyna
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 9
- Rejestracja: 1 lipca 2006, o 09:03
- Lokalizacja: Wroc??aw
Przede wszystkim to cze??Ă?.
Tak siĂ? sk??ada, ??e wiem trochĂ? nt. in??ynierii genetycznej, wiĂ?c powt??rzĂ? po moich poprzednikach: przy obecnym stanie wiedzy jest to awykonalne.
Czemu?
Pierwszym problemem jest brak DNA dinozaura. Nawet, gdyby takowe siĂ? znalaz??o, nie oczekiwa??abym cudu. Izolacja DNA oczywi??cie trudna nie jest, ale przecie?? materia?? genetyczny dinozaura po tylu milionach lat rozpad?? siĂ? na kawa??ki, w spos??b zupe??nie losowy. Zatem po wyizolowaniu DNA otrzymujemy mieszaninĂ? fragment??w i co dalej? No w??asnie. Mo??na przy pomocy sztabu bioinformatyk??w zaczĂ?c sekwencjonowac i por??wnywac fragmenty miĂ?dzy sobĂ?, mo??na je sklonowaĂ?, zrobiĂ? PCR, ??eby bylo ich wiĂ?cej...ale po co? Przecie?? nie wiemy nawet jak te fragmenty by??y ze sobĂ? po??Ă?czone, co dopiero pomarzyĂ? mo??na o tym, ??eby poznaĂ? sekwencje wszystkich gen??w i ich produkty bia??kowe. Co za tym dalej idzie-nie wiemy przecie?? jak taki DNA upakowaĂ? w chromosomy, a kto?? wie, ile dinozaury mia??y chromosom??w? Czy ich liczba by??a mo??e zale??na od gatunku? Czy chromosomy determinujĂ?ce p??eĂ? dzia??a??y na tej samej zasadzie, co u ptak??w (XX-samiec, XY-samica)? Ale na tym nie koniec. Bo przecie?? taki DNA dinozaura, wyizolowany z tkanek nie mo??e spokojnie przele??eĂ? na stole laboratorium, gdy?? pozbawiony jest ca??ej kom??rkowej maszynerii, chroniĂ?cej go np. przed szkodliwym dzia??aniem promieni UV. Zatem trzeba przecie?? taki DNA gdzie?? upakowaĂ?-mo??e do jaja ptasiego? Ale skĂ?d wiemy, kt??re jajo siĂ? nada? Czy strusie jajo, czy mo??e kurze bĂ?dzie lepsze? Problemy siĂ? na tym oczywi??cie nie ko??czĂ?-wprowadzenie DNA do jaja jest zadaniem niezmiernie ciĂ???kim, poza tym, ??e ju?? w kom??rce jajowej wystĂ?pujĂ? zwiĂ?zki, kt??re inicjujĂ? ca??y ciĂ?g wydarze?? prowadzĂ?cych do przekszta??cenia DNA zap??odnionej k. jajowej w rozwijajĂ?cy siĂ? zarodek (te zwiĂ?zki to oczywi??cie matczyne RNA i bia??ka). No, a co z mitochodriami? Przecie?? dziedziczymy je po matce-czy mo??liwe zatem, ??eby mitochondrium ptasie zgra??o siĂ? z gadzim zarodkiem?:>
To chyba tyle, co chcia??am dodaĂ? od siebie na ten temat, palce mnie ju?? bolĂ?.;] Pozdrawiam i ??yczĂ? udanych wakacji.;D
Tak siĂ? sk??ada, ??e wiem trochĂ? nt. in??ynierii genetycznej, wiĂ?c powt??rzĂ? po moich poprzednikach: przy obecnym stanie wiedzy jest to awykonalne.
Czemu?
Pierwszym problemem jest brak DNA dinozaura. Nawet, gdyby takowe siĂ? znalaz??o, nie oczekiwa??abym cudu. Izolacja DNA oczywi??cie trudna nie jest, ale przecie?? materia?? genetyczny dinozaura po tylu milionach lat rozpad?? siĂ? na kawa??ki, w spos??b zupe??nie losowy. Zatem po wyizolowaniu DNA otrzymujemy mieszaninĂ? fragment??w i co dalej? No w??asnie. Mo??na przy pomocy sztabu bioinformatyk??w zaczĂ?c sekwencjonowac i por??wnywac fragmenty miĂ?dzy sobĂ?, mo??na je sklonowaĂ?, zrobiĂ? PCR, ??eby bylo ich wiĂ?cej...ale po co? Przecie?? nie wiemy nawet jak te fragmenty by??y ze sobĂ? po??Ă?czone, co dopiero pomarzyĂ? mo??na o tym, ??eby poznaĂ? sekwencje wszystkich gen??w i ich produkty bia??kowe. Co za tym dalej idzie-nie wiemy przecie?? jak taki DNA upakowaĂ? w chromosomy, a kto?? wie, ile dinozaury mia??y chromosom??w? Czy ich liczba by??a mo??e zale??na od gatunku? Czy chromosomy determinujĂ?ce p??eĂ? dzia??a??y na tej samej zasadzie, co u ptak??w (XX-samiec, XY-samica)? Ale na tym nie koniec. Bo przecie?? taki DNA dinozaura, wyizolowany z tkanek nie mo??e spokojnie przele??eĂ? na stole laboratorium, gdy?? pozbawiony jest ca??ej kom??rkowej maszynerii, chroniĂ?cej go np. przed szkodliwym dzia??aniem promieni UV. Zatem trzeba przecie?? taki DNA gdzie?? upakowaĂ?-mo??e do jaja ptasiego? Ale skĂ?d wiemy, kt??re jajo siĂ? nada? Czy strusie jajo, czy mo??e kurze bĂ?dzie lepsze? Problemy siĂ? na tym oczywi??cie nie ko??czĂ?-wprowadzenie DNA do jaja jest zadaniem niezmiernie ciĂ???kim, poza tym, ??e ju?? w kom??rce jajowej wystĂ?pujĂ? zwiĂ?zki, kt??re inicjujĂ? ca??y ciĂ?g wydarze?? prowadzĂ?cych do przekszta??cenia DNA zap??odnionej k. jajowej w rozwijajĂ?cy siĂ? zarodek (te zwiĂ?zki to oczywi??cie matczyne RNA i bia??ka). No, a co z mitochodriami? Przecie?? dziedziczymy je po matce-czy mo??liwe zatem, ??eby mitochondrium ptasie zgra??o siĂ? z gadzim zarodkiem?:>
To chyba tyle, co chcia??am dodaĂ? od siebie na ten temat, palce mnie ju?? bolĂ?.;] Pozdrawiam i ??yczĂ? udanych wakacji.;D
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
Je??li ten dinozaur by prze??y?? w tak ska??onym ??rodowisku, do jakiego doprowadzi?? cz??owiek, to by chyba dosta?? fio??a widzĂ?c samochody, pociĂ?gi itp., a jesli by??by gdzie?? odizolowany, to nie wytrzyma??by tylu ludzi, kt??rzy by przyje??d??ali go podziwiaĂ?, przecie?? traci??by tyle ??akomych kĂ?sk??w....
4 8 15 16 23 42
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
Ale czasami takie opowie??ci (m??wiĂ? tu o anakondach, oczywi??cie nie o dinozaurach) sĂ? prawdziwe. Przecie?? do??Ă? czĂ?sto dowiadujemy sie o nowych gatunkach albo o nowoodkrytych przedstawicielach gatunku uwazanego za dawno wymar??y. "Tubylcze' opowie??ci czasami siĂ? sprawdzajĂ?, choĂ? raczej te o dinozaurach we wszystkich przypadkach sĂ? fikcjĂ?....
4 8 15 16 23 42
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie
Ale lasy amazo??skie to miliony hektar??w, raczej trudno ??eby w 20 lat jeden cz??owiek przeszuka?? taka po??aĂ? terenu.Poza tym wĂ???e te unikaja ludzi, jak wiĂ?kszo??Ă? zwierzĂ?t, tak wiĂ?c mo??e ten herpetolog ogromnej anakondy nigdy nie znale??Ă?, ale to nie oznacza, ??e jej nie ma....
4 8 15 16 23 42
-
- Dewoński labiryntodont
- Posty: 321
- Rejestracja: 25 czerwca 2006, o 08:52
- Lokalizacja: Lubelskie