
http://encyklopedia.dinozaury.com/index.php/Chilesaurus
niezręcznieChilezaur stąpał na dwóch nogach, przednie była prawie dwa razy krótsze i kończyły się tylko dwoma palcam
i szczękoweU góry kości przedszczękowe,
póki co mamy tylko chilezaura, więc takie wnioski są dość niepewneChilezaur reprezentuje nową, nieznaną wcześniej linię dinozaurów, która była endemiczna dla zachodniej części Gondwany.
Po raz kolejny odsyłam Cię do regulaminudeinocheir pisze:Bardzo ciekawy opis. :D
Kolejne posty tego typu (jak ten u Nebulasaurus) będą usuwane.3.14 Postaraj się, aby Twoje posty wnosiły coś do dyskusji, nie pisz "tak", "aha", "też nie wiem" itp. Osoby notorycznie nabijające w ten sposób posty otrzymają ostrzeżenie.
Taką hipotezę rzucili sami autorzynazuul pisze:póki co mamy tylko chilezaura, więc takie wnioski są dość niepewne
Ja się już przyzwyczaiłem. Co proponujesz?nazuul pisze:"liściokształtne zęby" - wiem, że autorzy tak piszą, ale do mnie to określenie nie przemawia
Dzięki za linki, ale te obrazki są nie najlepsze, a bez tych z publikacji ciężko opisać tego zwierzaka
Tak samo jak widząc zbitkę "chi" teoretycznie można by założyć, że pochodzi z łaciny (co w tym przypadku nie byłoby prawdą).Piotr B. pisze:Widząc samo "czilezaur" wcale nie muszę się zorientować, że chodzi o państwo w Ameryce Pd., lub ostrą paprykę - może dziwaczna zbitka "czi" pochodzi od słowa z któregoś z chińskich języków?
Trudno taką wymowę nazwać błędem, ale jednak byłaby sprzeczna z podaną przez autorów etymologią.Piotr B. pisze:Mogę się założyć, że chilijski paleontolog wymówi Chilesaurus na zasadach języka hiszpańskiego, jeśli jednak Polak [lub ktokolwiek inny] się "pomyli" i wymówi tę nazwę łacińską na zasadach łacińskich (czyli przez polskie "h"), naprawdę popełnił jakiś błąd? To przecież wymowa przez polskie "h", a nie wymowa przez "cz" jest zgodna z dziś przyjętymi zasadami wymowy łacińskiej!!!
Właśnie dlatego, że po polsku wymawia się "Argentyna" i "Czile". Polskie (czy może raczej spolszczone) nazwy dinozaurów zwykle tworzono tak, by ułatwić wymowę zgodną z etymologią (tak argumentował m.in. Karol Sabath), a w tym przypadku nazwa pochodzi od Chile, wymawianego zawsze przez "cz" ("arhentinozaur" poza tym brzmiałoby raczej pretensjonalnie). Fakt, że łacińskie "ch" odpowiada w wymowie polskiemu "ch", a nie "cz", moim zdaniem nie ma w tym przypadku większego znaczenia. Kodeks (ICZN) nigdzie nie stwierdza, że nazwy winny być wymawiane tak, jakby stworzono je w języku łacińskim, natomiast wprost dopuszcza stosowanie nazw stworzonych w innych językach.Piotr B. pisze:Skoro Argentinosaurus niespolszyliście w Encyklopedii na "arhentinozaur", dlaczego Chilesaurus niektórzy chcecie spolszczyć na "czilezur"?
Nie zgadzam się więc z Karolem Sabathem. To pisownię powinniśmy zachowywać zgodną z entymologią na piśmie (czyli "chilezaur"), a nie w zgodzie z entymologią w wymowie ("czilezaur"). Jeśli nazwa "chilezaur' pochodzi od państwa, które piszemy "Chile", to zapisujmy właśnie "chilezaur", a nie "czilezaur", właśnie dlatego, że przy "czilezaur" zatracamy widoczność entomologii.Polskie (czy może raczej spolszczone) nazwy dinozaurów zwykle tworzono tak, by ułatwić wymowę zgodną z etymologią (tak argumentował m.in. Karol Sabath)
Cóż, nie do końca się zgodzę. W takim razie nie istniałyby spolszczenia innych nazw, a jednak łatwiej, a nawet zalecane jest w przypadku wymawiania nazw w mediach raczej spolszczeń. Raczej nie wyobrażam sobie literalnie mówienia o "rodzaju Tyrannosaurus" czy "rodzaju Coelophysis", stąd te spolszczenia potrzebne- na wszelki wypadek. Inna kwestia zasad- mam wrażenie, że uciera się jakiś schemat- kiedy mamy do czynienia ze zlepkami grecko-łacińskimi lub innymi, powinniśmy restrykcyjnie sprawdzać wymowę w obu językach? W przypadku Chilesaurus nazwa jest zlepką hiszpańsko-łacińską. Tu rodzi się kwestia, czy wypowiadać całą nazwę po łacinie? Zgodnie z najbliższą łacinie wymową włoską wyszedłby nam "kilezaurus"- nie jesteśmy konsekwentni nawet przy spolszczonej wymowie łaciny, bo mamy zarówno chasmozaura (Chasmosaurus) jak i czubutizaura (Chubutisaurus), a nie chubutizaura. Stąd też zgodnie z utartymi "zasadami" spolszczania wychodzą nam takie kwiatki jak żyrafatytan :D Mnie to osobiście nie przeszkadza, bo to często kwestia arbitralna- spolszczenie jest wskazówką, jak powinniśmy czytać daną nazwę. Jestem za czilezaurem, bo nazwa ewidentnie nawiązuje do państwa Chile, podobnie jak wymieniony wyżej czubutizaur nawiązuje nazwą do prowincji Chubut.Piotr B. pisze:Do czego jedak spolszczenie w przypdaku dinozaura, którego nazwy nigdy nie wypowie Polak tematem dinozaurów nie zainteresowany?
wiemUtahraptor pisze:Taką hipotezę rzucili sami autorzy![]()
Kołkowate.Utahraptor pisze:Ja się już przyzwyczaiłem. Co proponujesz?nazuul pisze:"liściokształtne zęby" - wiem, że autorzy tak piszą, ale do mnie to określenie nie przemawia
Wiesz co o tym sądzę i jak być powinno. Żadna z nich nie jest konieczna.Utahraptor pisze:Dzięki za linki, ale te obrazki są nie najlepsze, a bez tych z publikacji ciężko opisać tego zwierzaka![]()
To nie kwestia błędu,Piotr B. pisze: to dlaczego nie możemy konsekwetnie z tą zasadą pisać "chilezaur" i "chubutizaur" i wymawiać przez "cz" [wymawiać przez "ch" to też nie byłby błąd]
A tak właśnie czytamy, więc tak piszemy. Trochę to łopatologiczne, ale nie widzę innego wyjaśnienia. Gdybyśmy byli w 100% konsekwentni, zgodnie z łaciną mówilibyśmy cölofisis, chubutisaurus lub chilesaurus (kilezaurus bliższy wymowie włoskiej itd.), jednak mówimy wszystko po swojemu.Dinosaur Man pisze: bo to często kwestia arbitralna- spolszczenie jest wskazówką, jak powinniśmy czytać daną nazwę.
Cóż, podobnie jak reszta dinozaurów. Dlaczego Chilesaurus nie zasługuje na spolszczenie- a nóż pojawi się w mediach i jak będziemy wymawiać jego nazwę?Piotr B. pisze: "tyranozaur", czy "archeopteryks", to zwierzęta, o których słyszał chyba każdy człowiek, w szkole, na filmie itd., i kto nie ma o paleontologii pojęcia zielonego. Skoro istnieją w świadomości i języku nie tylko paleontologów, mają swoje spolszczenia.
Co język włoski ma tu do rzeczy? Dyskusja nie toczy się wokół tego, jak wymawiać, tylko jak pisać. Czytaj sobie Chilesaurus jak chcesz, jak Cię to uszczęśliwi, ale pisz w ujednolicony sposób i jeśli spolszczasz to tak, aby dało się łatwo rozszyfrować od czego spolszczyłeś...A tak właśnie czytamy, więc tak piszemy. Trochę to łopatologiczne, ale nie widzę innego wyjaśnienia. Gdybyśmy byli w 100% konsekwentni, zgodnie z łaciną mówilibyśmy cölofisis, chubutisaurus lub chilesaurus (kilezaurus bliższy wymowie włoskiej itd.), jednak mówimy wszystko po swojemu.
Kołkowate byłyby okrągłe w przekroju jak u zaawansowanych zauropodów, a te są chyba spłaszczone?nazuul pisze:Kołkowate.
Podziwiam twą wyobraźnię, ale ja bez tych ilustracji nie potrafiłbym sobie tak nietypowego dinozaura wyobrazić na podstawie samego tekstu. Wrzuciłem tylko to, co jest omawiane w tekście.nazuul pisze:Żadna z nich nie jest konieczna.
Jednak- kwestia pozostaje- jak czytamy, aby wszyscy wiedzieli o co chodzi? Chilesaurus (zgodnie z wymową łacińską), chilezaur (zgodnie z polską końcówką) czy czilezaur (zlepek hiszpańsko-polski)? Wszystkie wersje mogą być poprawne. Wieża Babel.Piotr B. pisze:Czytaj sobie Chilesaurus jak chcesz, jak Cię to uszczęśliwi
Proponuję dłutowate ;)Utahraptor pisze:Kołkowate byłyby okrągłe w przekroju jak u zaawansowanych zauropodów, a te są chyba spłaszczone?nazuul pisze:Kołkowate.
Spójrz na to tak. Mamy punktowego tetanura spoza Orionides (które były zróżnicowane już w bajosie) w końcówce późnej jury. Co przez ten czas się działo, to niewiele wiadomo, bo osady z ww. miejsc to kimeryd-tyton. Pochodzi stamtąd np. Elaphrosaurus. Jego nietypowy potencjalny krewniak Limusaurus jest z Azji kontynentanej. Co on tam robi? Guzik wiemy o paleobiogeografii bazalnych teropodów.Dinosaur Man pisze:Co do hipotez w pracy, to nowa linia ewolucyjna jest to na pewno. Czy endemiczna to zobaczymy, ale nie wygląda na to, by była obecna w Tanzanii, Portugalii, czy USA.
Moja ocena jest inna. Nie wpisałeś, że autorem rekonstrkcji szkieletu jest G. Lio.Utahraptor pisze:Podziwiam twą wyobraźnię, ale ja bez tych ilustracji nie potrafiłbym sobie tak nietypowego dinozaura wyobrazić na podstawie samego tekstu. Wrzuciłem tylko to, co jest omawiane w tekście.
Może być.Dinosaur Man pisze:Proponuję dłutowate ;)Utahraptor pisze:Kołkowate byłyby okrągłe w przekroju jak u zaawansowanych zauropodów, a te są chyba spłaszczone?nazuul pisze:Kołkowate.