Daniel Madzia pisze:1) czy takson Gorgosaurus libratus rozni sie zasadniczo od bliskich krewnych - albertozaurow?
Tu rzeczywiście autorytetem jest Phil Currie - nie dość, że specjalista od tyranozaurów, to jeszcze z Alberty - który twierdzi, że różnice między gorgozaurem a albertozaurem (zresztą rozdzielonymi nieco czasowo) są większe niż między tyranozaurem a daspletozaurem, itp. (polskie streszczenie:
http://app.pan.pl/acta48/48-191PL.htm - a cały artykuł po angielsku z ilustracjami:
http://app.pan.pl/acta48/app48-191.pdf ). To w zasadzie kwestia splitterstwa/lumperstwa. Jeśli jesteśmy splitterami w Tyrannosaurinae, to nie ma powodu stosować innych kryteriów u Albertosaurinae. Podobnie wcześniej postąpił Tom Holtz.
Z drugiej strony, paleontolodzy mają skłonność do niedoceniania plastyczności fenotypowej i zmienności międzyosobniczej nawet w obrębie gatunku. A rodzaje są dość arbitralną kategorią, więc i granice między nimi (które pokrewne gatunki zasługują na rozdzielenie do różnych rodzajów, a które nie) są subiektywne. Czy w kampanie mamy do czynienia z dwoma kolejnymi chronospecies jednego rodzaju, czy to już nowy rodzaj arbertozauryna? Ja uznaję zdanie Phila Currie, choćby dlatego, że rozróżniając obie formy wygodniej jest używać jednowyrazowych określeń rodzajowych niż dwuczłonowych nazw gatunkowych

.
Ale są to to tak bliskie formy, że ich łączenie w jedną linię rozwojową pod wspólną nazwą rodzajową mnie nie razi.
Daniel Madzia pisze:2) Ostatnio bylem przekonywany o tym, ze aktualnie wg ICZN (International Commission on Zoological Nomenclature -
http://www.iczn.org/ ) nie powinnismy uzywac nazwy gatunkowej "aegyptiacus" (u rodzaju Spinosaurus), i ze poprawna forma to
Spinosaurus aegypticus.
A to dlaczego? Według nowych zaleceń dla analfabetów łacińskich nazwa utworzona od toponimu powinna się kończyć na
-ensis, a więc
"aegyptensis".
Ale dawniej ludzie znali grekę i łacinę, i tych starych, poprawnych nazw się już nie zmienia (jedyne zmiany dotyczą pisowni nazw małą/wielką literą, kreseczek w nazwach itp.). A przymiotnik
aegyptiacus jest jak najbardziej poprawny - google znajduje prawie pół miliona stron z tym słowem - użytym zarówno w nazwach systematycznych (zoologicznych i botanicznych), jak i w klasycznych tekstach literackich. Forma "
aegypticus" byłaby niepoprawna ani w prawdziwej łacińskiej gramatyce, ani w wer
sji drastycznie uproszczonej przez ICZN (-
ensis).
Daniel Madzia pisze:3) Duzo mowi sie o gatunku
Ceratosaurus ingens (wprawdzie
nomen dubium) jako o dinozaurze, ktory mogl dorastac nawet do 17 m dluosci. Podobno udalo sie Brytyjczykom znalezc jakas ogramna szczeke (ponoc nalezaca wlasnie do ceratozaura), ale nic wiecej o tym nie wiadomo. Czy nie wie Pan o tym cos blizszego? Tak samo ciekawi mnie gatunek
Saurophaganax maximus, ktory wg serwisu DinoData (
http://www.dinodata.net/ ) dorastal do 15 m dlugosci (czyli bylby wiekszy niz holotypy mapuzaura i giganotozaura, ktore maja okolo 12,5 m dlugosci). Jest w ogole
Saurophaganax maximus "valid genus" (sorry, ale Pan sobie na pewno poradzi), czy raczej chodzi o dalszy gatunek z rodzaju
Allosaurus?
O ile wiem,
Ceratosaurus ingens to wciąż tylko wielki ząb. Może to był 17-metrowy ceratozaur, a może dwa razy mniejszy, tylko z wielkimi zębami? Szacowanie rozmiarów ciała (i nazywanie) dinozaurów na podstawie pojedynczych zębów to bardzo ryzykowne zajęcie.
Saurophaganax maximus wprawdzie został kilka lat temu oficjalną skamieniałością stanu Oklahoma, ale zdania co do jego rodzajowej odrębności od allozaura (występującego w tym samym czasie i miejscu) są wciąż podzielone (tym bardziej, że znaleziska były dość fragmentaryczne). Więc na razie wciąż jedni uważają, że rodzaj ten jest ważny, inni - że nie. Ciekawe, czy rozstrzygnięcia paleontologów mają wpływ na decyzje polityczne i rozstrzygnięcia prawne - czy np. stanowy senat Oklahomy musiałby głosować nad ważnością synonimiki
Saurophaganax? Tym bardziej, że gdyby się okazało, że
Saurophaganax =
Allosaurus, to nie wystarczyłoby automatycznie skorygować nazwę stanowej skamieniałości Oklahomy (bo allozaur jest już stanową skamieniałością Utah). Czyli ewentualna synonimika wymagałaby głosowania nad kandydaturą zupełnie innego zwierzęcia na Oklahoma State Fossil...