Nie daliĹmy siÄ pogodzie i dziĹ zrobiliĹmy wycieczkÄ do kamienioĹomu gĂłrnokredowego. Przed wejĹciem Justyna zaprezentowaĹa przykĹadowe okazy, Ĺźeby byĹo wiadomo czego szukaÄ. Zaraz po wejĹciu Marta T. znalazĹa "jeĹźyka" (jeĹźowca
Micraster). WkrĂłtce pojawiĹy siÄ kolejne. No i caĹa reszta... pospolite gÄ
bki i maĹĹźe
Inoceramus (w postaci odciskĂłw, oĹrĂłdek i kawaĹkĂłw skorup - warstw pryzmatycznych), z ktĂłrych kilka fajnych, pĂłĹmetrowych, trzeba byĹo zostawiÄ w terenie. ZnalazĹo siÄ teĹź kilka maĹĹźy
Spondylus, duĹźo ramienionogĂłw (terebratulidy - z czego dwa gigantyczne, jeden znaleziony przez spinozaura, oraz rynchonellidy), trochÄ skamieniaĹego drewna i amonitĂłw, oraz duĹźo ichnoskamieniaĹoĹci. NiektĂłre okazy byĹo skalcytowane, inne spirytyzowane, zlimonityzowane, lub zglaukonityzowane. WybieraliĹmy tylko najĹadniejsze okazy, tyle tego byĹo... Marta T. i Tomek znaleĹşli po zÄbie rekina
Ptychodus mammillaris, Tomek jeszcze zÄ
b
Cretoxyrhina - trochÄ trwaĹo nim go wybiliĹmy ze skaĹy, a spinozaur rekiniÄ
kupkÄ (zgubiĹ)

Piotr G. nieoczekiwanie natrafiĹ na piÄkny kawaĹek zsylifikowanego mioceĹskiego drewna (z nadkĹadu).
Spondylus