Śmiać się czy płakać ?

Nader specyficzny humor paleontologiczny
fot. J. Garstka
Awatar użytkownika
Przyszły paleontolog
Dewoński labiryntodont
Dewoński labiryntodont
Posty: 267
Rejestracja: 3 lipca 2009, o 16:41
Imię i nazwisko: Tomasz Glowienke
Lokalizacja: Reda

Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Przyszły paleontolog »

Nad stanem wiedzy paleontologicznej w Polsce. Wystarczy zajrzeć na portale typu Zapytaj.pl, gdzie odpowiadają amatorzy i ręce opadają. Oto kilka cytatów:
Pytanie: Jaki jest największy mięsożerny dinozaur ?
napewno tyranozał
Zdecydowanie gigantozaur który miał ok. 15m. Ale tyranozaur był najgrozniejszym drapiesznikiem który miał ok. 12m.
spinozaur oglodni jurajski park 3 tyranozałr padł po 30 sekundach bo spinozaurus skręcił mu kark rex jest 2 najgrożniejszy i największy
Kabanozaurus
Wiadomo że Spinosaurus Aegyptiacus miał nawet czasami 20m długosci i polował na Tyranozałry które nie miały żadnych szans na wygrane tyranozałry miały średo ok 10m długości a dla ciekawskich tyranozałry były PADLINOŻERNE ponieważ po przewruceniu nie mogły sie podnieść więc żadko kiedy polowały na jakieś inne gatunki.
Co wy Tyranozaur, Spinozaur...
Według najnowszych badań największy był Deinocheirus.
większym od tyranozaura jet gigantozaur.potężniejszym-tarbozaur.ale tak naprawdę największym mięsożercą jest Liopleurodon.Chodzą przypuszczenia,że był o parę metrów krótszy od błetwala błękitnego.mógł połknąć tyranozaura w całości.
Pytanie: Jak się nazywa największy dinozaur ?
tyranozaurus rex
ultrarozaur ważył ok.160 ton
I uwaga, na deser:
Liopleurodon! Na 100%!
Miał około 100 m długości. Zależy też od podrzędu dinozaurów, czyli o jakie ci chodzi.
Znalazłem też mnóstwo innych bzdur, ale te są największe. Skąd ci ludzie biorą takie informacje ?

Ag.Ent
Kredowy tyranozaur
Kredowy tyranozaur
Posty: 2277
Rejestracja: 19 marca 2009, o 20:55
Imię i nazwisko: Tomasz Skawiński
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Ag.Ent »

E, mała/zła wiedza paleontologiczna to na dobrą sprawę problem drugorzędny. Dużo poważniejsze jest to, że Polacy w ogóle bardzo mało wiedzą o otaczającym nas świecie.

Z artykułu z Wyborczej:

Ponad połowa Polaków uważa, że geny występują tylko w organizmach modyfikowanych genetycznie. A ponieważ większość społeczeństwa uważa, że GMO to coś złego, to w takim razie uważają też zapewne, że geny to coś złego... Ręce opadają.
Nic dziwnego, że dla prawie jednej czwartej z nas dobrym bądź bardzo dobrym określeniem na naukowca jest "niebezpieczna osoba".
Obrazek

Jeszcze parę lat temu Polacy byli w czołówce "naukowości" narodów Europy, teraz - na samym końcu. Bardzo możliwe, że to po prostu błędy sondażowni (nie byłoby to nic nowego), ale pozostaje ryzyko, że tym razem błędu nie ma albo jest jeszcze gorzej.
Tak wiele dinozaurów, tak mało czasu...

Awatar użytkownika
szerman
Neogeński mastodont
Neogeński mastodont
Posty: 4060
Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
Imię i nazwisko: MSz
Lokalizacja: B-B

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: szerman »

Ag.Ent pisze:E, mała/zła wiedza paleontologiczna to na dobrą sprawę problem drugorzędny. Dużo poważniejsze jest to, że Polacy w ogóle bardzo mało wiedzą o otaczającym nas świecie.
Ale do Amerykanów jeszcze trochę nam brakuje ;) Chodzi o zwykłego szarego człowieka, ale to może tylko taki panujący stereotyp, że typowy Amerykanin nie potrafi wskazać na mapie świata Europy.
Ag.Ent pisze:Jeszcze parę lat temu Polacy byli w czołówce "naukowości" narodów Europy, teraz - na samym końcu. Bardzo możliwe, że to po prostu błędy sondażowni (nie byłoby to nic nowego), ale pozostaje ryzyko, że tym razem błędu nie ma albo jest jeszcze gorzej.
Media też ogłupiają Polaków ;)

PS różne kwiatki (nie tylko z paleontologii) można znaleźć także na onecie i jemu podobnych portalach.
"Mastodon sapiens"

Awatar użytkownika
skrecu
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1544
Rejestracja: 11 listopada 2007, o 20:04
Lokalizacja: Wrc

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: skrecu »

ja np pracuje z ludzmi w wyższym wykszałceniem nawet z doktoratami..strach..zero zainteresowań naprawdę zero! ignorancja poza dziedziną którą sie zajmują zawodowo, homofobia, rasizm i przekonianie o własnej wyjątkowości (baby zwłaszcza)...porażka
"Somewhere, something incredible is waiting to be known" - C.Sagan

Awatar użytkownika
raptorek
Prekambryjski stromatolit
Prekambryjski stromatolit
Posty: 24
Rejestracja: 3 września 2012, o 17:57
Imię i nazwisko: Cezary Wódkowski
Lokalizacja: osięciny

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: raptorek »

Po tym co tutaj przeczytałem to nie tylko ręce opadają. Masakra!
,,Gdyby dinozaury przetrwałyby to przetrwałyby zasłużenie"

David M. Raup

PaleontologAl
Prekambryjski stromatolit
Prekambryjski stromatolit
Posty: 3
Rejestracja: 14 października 2012, o 15:50

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: PaleontologAl »

W ten sposób udzielają się tylko młodzi ludzie, lub Ci , którzy chcą sobie pożartować z innych. No ale ci co nie piszą tego specjalnie to na prawdę mają jakieś problemy...

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Dawid Mika »

skrecu pisze:ja np pracuje z ludzmi w wyższym wykszałceniem nawet z doktoratami..strach..zero zainteresowań naprawdę zero! ignorancja poza dziedziną którą sie zajmują zawodowo, homofobia, rasizm i przekonianie o własnej wyjątkowości (baby zwłaszcza)...porażka
Niestety to zjawisko będzie się coraz bardziej pogłębiać przez tak genialne pomysły Ministerstwa Edukacji Narodowej jak reforma licealna 2012 ...
Dwie podstawy programowe (pierwsza historii i społeczeństwa - czyli tego co zastąpić u klas ścisłych historię i WOS, a druga przyroda - tj. namiastki biologii, chemii, geografii i fizyki dla humanistów).
http://www.zsproszowice.edu.pl/historia ... dstawa.pdf
http://fizyka.zamkor.pl/images/material ... 290609.pdf

Ręce opadają. MEN:
a)chce ograniczyć intelektualnie Polaków
b)kompletnie nie orientuje się w realiach nauczania
c)jest - bardzo delikatnie mówiąc - strasznie niekompetentne

Nie wiem, która z tych możliwości jest najgorsza .. Jak to Bismarck rzekomo powiedział "Dajcie Polakom władzę, a sami się wyrżną".

Awatar użytkownika
szerman
Neogeński mastodont
Neogeński mastodont
Posty: 4060
Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
Imię i nazwisko: MSz
Lokalizacja: B-B

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: szerman »

Dawid Mika pisze:Ręce opadają. MEN:
a)chce ograniczyć intelektualnie Polaków
b)kompletnie nie orientuje się w realiach nauczania
c)jest - bardzo delikatnie mówiąc - strasznie niekompetentne
Nawet nie sam MEN, a rządzący. Wychodzi im to. Dziwisz się czemu ludzie wybierają wciąż tych samych, umoczonych po kolana?
Dawid Mika pisze:Jak to Bismarck rzekomo powiedział "Dajcie Polakom władzę, a sami się wyrżną".
Nawet jeśli nie jest to jego cytat, to nie sposób się z nim nie zgodzić.
"Mastodon sapiens"

Utahraptor
Moderator
Moderator
Posty: 2572
Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Utahraptor »

Zapominamy jak bardzo liczne były głosy, że w szkole uczy się wielu niepotrzebnych rzeczy. Po co humanistom liczyć jak będzie się zachowywał obiekt przy połowie prędkości światła, albo matematykom wiedza o renesansie we Włoszech? Jak byłem w liceum, to prawie wszyscy moi znajomi na to narzekali. Nagle MEN wyszedł naprzeciw poglądom większości i znowu spotkała go krytyka.
Biologia, UW

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Dawid Mika »

Utahraptor pisze:Po co humanistom liczyć jak będzie się zachowywał obiekt przy połowie prędkości światła, albo matematykom wiedza o renesansie we Włoszech?
Po to by mieć jakaś mniej więcej uniwersalną wiedzę i zapobiec tak absurdalnym sytuacjom, jak ta w której dziecko pyta swego rodzica-humanistę co to za wąż (wskazując na żmiję zygzakowatą), a ten odpowiada, że pyton ....Albo, żeby dziecko pytające rodzica np. fizyka co to za pan (wskazując na zdjęcie Mussoliniego), nie usłyszało odpowiedzi Wincenty Witos.
Zresztą nie wszyscy są tylko humanistami albo tylko ścisłowcami, istnieją bowiem jednostki o zarówno takich jak i takich zainteresowaniach.
A ograniczenie nauczania historii jest chyba bezdyskusyjnie złe, niezależnie jakie uzdolnienia i zainteresowania miały by osoby jej się uczące. Po prostu MEN w pewnym sensie zabiera to co o walczyliśmy przez 123 lata zaborów.
Utahraptor pisze:Nagle MEN wyszedł naprzeciw poglądom większości i znowu spotkała go krytyka.
Bowiem okazało się, że nowe rozwiązanie jest o wiele gorsze od starego.

Awatar użytkownika
Dino
Administrator
Administrator
Posty: 3993
Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Dino »

Utahraptor pisze:Nagle MEN wyszedł naprzeciw poglądom większości i znowu spotkała go krytyka.
Większości leniwych i narzekających uczniaków (nie oszukujmy się, sami nimi byliśmy ;)).

Sęk w tym, że nawet jeśli nauka rzeczy, które nas nie interesują jest nużąca, to i tak warto orientować się w ogólnych prawach rządzących innymi dziedzinami.

Utahraptor
Moderator
Moderator
Posty: 2572
Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Utahraptor »

Pytanie co to są informacje ogólne, a co nie? Problem w tym, że każdy odpowiedziałby co innego. MEN uznało, że tylko to co zostało w programie. Historii trzeba się uczyć nie tyle ze względu na tradycję, ale by lepiej rozumieć rzeczywistość.
Ja zawsze byłem z systemem nauczania na bakier. Dlatego jestem zwolennikiem liberalizowania systemu nauczania. Moim zdaniem lepiej dostosowywać system nauczania do potrzeb ucznia, a nie ucznia do systemu nauczania. I przydałyby się wyższe progi na maturze [złowieszczy uśmiech].
Biologia, UW

Ag.Ent
Kredowy tyranozaur
Kredowy tyranozaur
Posty: 2277
Rejestracja: 19 marca 2009, o 20:55
Imię i nazwisko: Tomasz Skawiński
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Ag.Ent »

Utahraptor pisze:Moim zdaniem lepiej dostosowywać system nauczania do potrzeb ucznia, a nie ucznia do systemu nauczania.
Niedawno w Missouri próbowano wprowadzić takie "dostosowanie", polegające na tym, że uczeń może zrezygnować z dowolnego punktu programu nauczania pod warunkiem, że powie, że nauka tego jest wbrew jego religijnym przekonaniom... (dotyka to jeszcze innych problemów społecznych, ale nie wchodźmy w szczegóły).
Obrazek
Utahraptor pisze:I przydałyby się wyższe progi na maturze [złowieszczy uśmiech].
Owszem. Uważam zresztą, że nie tylko na maturze.

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Dawid Mika »

Utahraptor pisze:Dlatego jestem zwolennikiem liberalizowania systemu nauczania
Tylko, że reforma licealna nic nie liberalizuje, a wręcz przeciwnie. Oznacza bowiem np. zmuszenie ucznia do zdawania w zakresie rozszerzonych tych przedmiotów, które wybierze sobie w I klasie liceum. Wcześniej nie było takiego absurdalnego przepisu. Ponadto uczeń, który wybierze np. profil pol-hist-wos, a potem zdecyduje "a jednak fizyka", będzie musiał samodzielnie nadrobić z niej materiał, bo na licealnej przyrodzie usłyszy o tak ambitnych zagadnieniach jak "naśladowanie śmiechu i płaczu za pomocą instrumentów muzycznych" czy "symetria twarzy".

Ag.Ent
Kredowy tyranozaur
Kredowy tyranozaur
Posty: 2277
Rejestracja: 19 marca 2009, o 20:55
Imię i nazwisko: Tomasz Skawiński
Lokalizacja: Wrocław

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Ag.Ent »

Dawid Mika pisze:(...) na licealnej przyrodzie usłyszy o tak ambitnych zagadnieniach jak "naśladowanie śmiechu i płaczu za pomocą instrumentów muzycznych" czy "symetria twarzy".
Przejrzałem teraz tę podstawę programową dla "przyrody"; nie wiem, co z niej wypadło, ale widzę też kilka bardzo ważnych elementów, których wcześniej nie było, a przydadzą się każdemu, choćby nie miał później nic wspólnego z jakąkolwiek dziedziną nauk ścisłych i przyrodniczych. Zwłaszcza punkt 5. - "nauka i pseudonauka" (ale również 6. - "nauka w mediach"). Astrologia, różdżkarstwo, bioenergoterapia, homeopatia - za moich czasów w liceum w ogóle nie było o tym mowy, a to bardzo istotne, by ludzie wiedzieli, że to pseudonaukowy bełkot bez żadnego naukowego poparcia. O "teorii inteligentnego projektu" za to miałem w liceum, ale tylko na religii, więc... :)
Tak więc w sumie nie mam jednoznacznej opinii na temat nowej podstawy programowej, ale widzę w niej również dobre strony.

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Śmiać się czy płakać ?

Post autor: Dawid Mika »

Utahraptor pisze: O "teorii inteligentnego projektu" za to miałem w liceum, ale tylko na religii, więc... :)
Pisałem już na forum, że inteligentny projekt i tak powinien być omawiany w ramach dotychczasowej rozszerzonej biologii.
Utahraptor pisze:. Astrologia, różdżkarstwo, bioenergoterapia, homeopatia - za moich czasów w liceum w ogóle nie było o tym mowy, a to bardzo istotne, by ludzie wiedzieli, że to pseudonaukowy bełkot bez żadnego naukowego poparcia.
Ależ nie przesadzajmy. Ludzie (przynajmniej w pewnej części) są na tyle rozsądni, że bez szkoły wiedzą, że to bzdury, natomiast garstki fanatyków nic nie przekona.

ODPOWIEDZ