PS. Jeśli w tamtych okolicach znacie jeszcze jakieś ciekawe miejsca związane z paleontologią, chętnie się zapoznam
Muzeum w Hamburgu
- Elfrydaraptor
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 10
- Rejestracja: 1 sierpnia 2023, o 10:22
- Imię i nazwisko: Anastazja Kruszyńska
Muzeum w Hamburgu
Cześć, mam pytanko odnośnie Museum der Natur Hamburg - Geologie-Paläontologie. Może ktoś już zwiedzał to muzeum i mógłby poradzić ile czasu warto poświęcić na niespieszne zwiedzanie wystawy. Planuję podróż do Bremen z przejazdem przez Hamburg i zastanawiam się ilu dni bym potrzebowała do zwiedzenia wystawy. Z góry bardzo dziękuję za informację.
PS. Jeśli w tamtych okolicach znacie jeszcze jakieś ciekawe miejsca związane z paleontologią, chętnie się zapoznam
PS. Jeśli w tamtych okolicach znacie jeszcze jakieś ciekawe miejsca związane z paleontologią, chętnie się zapoznam
- Dino
- Administrator
- Posty: 4014
- Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
- Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Muzea
Byłem tam w 2012 roku, chociaż większość czasu spędziłem w archiwach. Znajduje się tam holotyp pierwszego polskiego dinozaura, Velocipes guerichi z Kocur k. Dobrodzienia (https://www.encyklopedia.dinozaury.com/wiki/Velocipes) - sam okaz nie jest jednak wystawiony dla zwiedzających. Z tego, co pamiętam muzeum jest dosyć niewielkie, nie wymaga więc zbyt dużo czasu na wizytę. No i można zjeść całkiem dobrego wursta. W bliskiej okolicy znajduje się całkiem przyjemne muzeum zoologiczne.
- Elfrydaraptor
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 10
- Rejestracja: 1 sierpnia 2023, o 10:22
- Imię i nazwisko: Anastazja Kruszyńska
Re: Muzeum w Hamburgu
Dzięki za odpowiedź i za link — bardzo ciekawa informacja. Zazdroszczę panu dostępu do archiwum, tam zawsze są najciekawsze okazy
, lubię samodzielnie szukać informacji, to chyba najlepsze w pracy w archiwum, dotknięcie historii. Mogę zapytać, dlaczego holotyp Velocipes'a nie jest wystawiony dla zwiedzających? Ryzyko uszkodzenia przez jakieś czynniki?
I przy okazji czy da się pana zdaniem zwiedzić oba muzea w jednym dniu?
PS. Co do wurstów dziękuję za wskazówkę, spróbuję:) jednak pewnie nic nie może smakować lepiej niż kiełbaski z ogniska w Miedarach
I przy okazji czy da się pana zdaniem zwiedzić oba muzea w jednym dniu?
PS. Co do wurstów dziękuję za wskazówkę, spróbuję:) jednak pewnie nic nie może smakować lepiej niż kiełbaski z ogniska w Miedarach
- Dino
- Administrator
- Posty: 4014
- Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
- Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Muzeum w Hamburgu
Holotyp Velocipes to fragmentaryczna kość strzałkowa, nie jest to okaz najbardziej atrakcyjny muzealnie - niemniej dosyć ważny z punktu widzenia polskiej paleontologii. Od kilku lat prowadzimy (IP PAN i UW) wykopaliska w miejscu, z którego pochodzi ta kość (ze względu na trudny teren - na skalę o wiele mniejszą niż w Miedarach czy Krasiejowie). Mimo odkrycia kilku gatunków (m.in. nowego aetozaura), nie mamy jak dotąd żadnych nowych pewnych kości teropoda.
Nie powinno być problemu z odwiedzeniem obu muzeów jednego dnia; powłóczyć się po tym portowym mieście też warto.
Btw, na forum jak w wykopie - jesteśmy wszyscy po imieniu
Pozdrowienia dla Waszego turnusu w Miedarach, wydziubcie coś fajnego!
Nie powinno być problemu z odwiedzeniem obu muzeów jednego dnia; powłóczyć się po tym portowym mieście też warto.
Btw, na forum jak w wykopie - jesteśmy wszyscy po imieniu

- Elfrydaraptor
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 10
- Rejestracja: 1 sierpnia 2023, o 10:22
- Imię i nazwisko: Anastazja Kruszyńska
Re: Muzeum w Hamburgu
Dla większości zwiedzających muzeum holotyp Velocipes pewnie nie jest najbardziej atrakcyjnym okazem. Widziałam jednak zdjęcie (swoją drogą bardzo dobrej jakości fotografia) i myślę, że takie przetrwanie struktur anatomicznych w ich nieskazitelnej formie po tylu milionach lat (mózg nie zawsze potrafi ogarnąć jak to możliwe) nie może nie być dla mnie bardziej hipnotyzujące niż kwadrat Malewicza, do którego ludzie mają dostęp
. Zdecydowanie zatrzymałabym się przy takim eksponacie, zwłaszcza przy odpowiednim oświetleniu i właściwym miejscu ekspozycji. Szkoda, że nie każdy może to zobaczyć i doświadczyć, o wiele mniej znaczące dla ludzkości przedmioty zajmują miejsce w muzeach.
Bardzo dziękuję za link do artykułu, do tej pory nie udało mi się zapoznać z pełnym tekstem publikacji (dziś było dużo kopania
). Historia pochodzenia nazwy rodzaju Kocurypelta jest ciekawa, związana z miejscem odkrycia, to jasne, ale drugi człon słowa "pelta" czyżby związek między formami anatomicznymi (kształt jakiejś kości?) a kształtem tarcz, które tak nazywano?
Co do Hamburga — dzięki za szczegółową odpowiedź, postaram się dotrzeć do obu muzeów. Myślę, że samo miasto nie jest najbezpieczniejszym miejscem na wieczorowe wyjście dla dziewczyny, ale chciałabym zobaczyć kilka miejsc, mam nadzieję, że mi się uda. Będzie zimna pora roku, więc i tak nie wiem, jak to pójdzie.
Dziękuję bardzo, Łukaszu, za poświęcony czas i uwagę
Bardzo dziękuję za link do artykułu, do tej pory nie udało mi się zapoznać z pełnym tekstem publikacji (dziś było dużo kopania
Co do Hamburga — dzięki za szczegółową odpowiedź, postaram się dotrzeć do obu muzeów. Myślę, że samo miasto nie jest najbezpieczniejszym miejscem na wieczorowe wyjście dla dziewczyny, ale chciałabym zobaczyć kilka miejsc, mam nadzieję, że mi się uda. Będzie zimna pora roku, więc i tak nie wiem, jak to pójdzie.
Dziękuję bardzo, Łukaszu, za poświęcony czas i uwagę
- Dino
- Administrator
- Posty: 4014
- Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
- Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Muzeum w Hamburgu
Kocurypelta była pokryta pancerzem tarczek kostnych, do czego też nawiązuje nazwa.
Miłej wizyty w Hamburgu!
Miłej wizyty w Hamburgu!
- Elfrydaraptor
- Prekambryjski stromatolit
- Posty: 10
- Rejestracja: 1 sierpnia 2023, o 10:22
- Imię i nazwisko: Anastazja Kruszyńska
Re: Muzeum w Hamburgu
Dziękuję, Łukaszu:) I dziękuję za możliwość wzięcia udziału w turnusie, mi się bardzo spodobało. Dla mnie to było mega ważne — dostać takie doświadczenie i poznać tyle cudownych ludzi). Jesteście wspaniali 