1. Czy Grzegorz planuje jakieś szersze badania i związane z nimi publikacje w bliższym lub dalszym okresie czasu?
2. Jakie jest jego osobiste stanowisko i innych autorów oryginalnej publikacji w tej sprawie i czy zdania te są ze sobą zbieżne? (dinozaur/nie-dinozaur)
3. Czy inni badacze wyrazili chęć poddania skamieniałości polskiego taksonu bliższej analizie? (mam tu na myśli głównie badaczy zagranicznych)
4. Jakie są szanse na to, że szczątki smoka to chimera (bądź nie) złożona z kości herrerazauryda (które odnajdywano już na terenie Polski)/ewentualnie innego wczesnego dinozaura i rauizucha?
5. O czym może świadczyć obecność cech prymitywnych u Smok i co nam to mówi o jego pozycji?
6. Jaka metoda analizy kladystycznej może waszym zdaniem okazać się najlepsza w tym przypadku (wydaje się, że autorzy mieli z tym problem)?

Poza tym wnioskuję, że na chwilę obecną istnieje tendencja do ogólnego uznawania smoka za rauizucha. W jednej z niedawno przeprowadzanych analiz (nie pamiętam autora) Smok figuruje jako takson siostrzany do Teratosaurus. Ponadto cechy "teropodzie" mogą wynikać z dobrze wszystkim znanej konwergencji. Sęk w tym, iż ciężko jednoznacznie stwierdzić, co tak naprawdę należy defniować jako cechy "teropodowe" lub "dinozaurowe". Jak już zostało to w tym dziale wspomniane, dość prymitywny Teleocrater (afanozaur) posiadał dobrze rozwinięty grzebień na kości ramiennej - cechę uznawaną do tej pory za typową dla dinozaurów. To samo tyczy się teropodów. Cechy teropodzie u herrerazaurów (ale również wczesnych zauropodomorfów oraz wczesnych dinozaurów ogólnie) wcale nie muszą oznaczać bliskiego pokrewieństwa z członkami Theropoda. Co więcej - popozauroidy z rodziny Shuvosauridae były początkowo omylnie uznawane za teropody (chociażby Shuvosaurus oryginalnie opisany jako ornitomimozaur). Tak więc to co "teropodzie" wcale takowym być nie musi. To zmusza nas niejako do rewizji sposobu myślenia na temat (głównie, ale nie tylko) teropodów, gdyż rozwiązania ewolucyjne u tej grupy dinozaurów można zaobserwować najwidoczniej u co najmniej kilku wcześniejszych grup archozaurów, kompletnie od siebie niezależnych.
Ponieważ u dinozaurów nie zauważono jak dotąd tendencji do konwergencji w kierunku krokodylomorfów, jestem skłonny uważać smoka za rauizucha, który w wyniku ewolucji "upodobnił" się do teropodów. Najwidoczniej tylko takie rozwiązania w budowie ciała mięsożercy gwarantowały sukces w ówczesnym ekosystemie i dawały szansę na dominację nad innych drapieżnymi archozaurami. Choć nie wykluczam, że Smok to po prostu chimera lub przedstawiciel wcześniejszej grupy archozaurów, która (podobnie jak niegdyś silezaurydy) była dotąd kompletnie nieznana.
I pytanie bonusowe:
Jak się miewa polski okaz herrerazauryda i czy materiał ten jest na tyle diagnostyczny, by dało się go opisać? W sumie byłby to (o ile się nie mylę) pierwszy herrerazaryd z Europy, a jak wiemy fragmentaryczność nie była problemem przy opisywaniu masy innych taksonów...