Przykro się robi, gdy się czyta takie stwierdzenia jak Wasze - air87art i Mateuszu.
Nie występuje żadna "niewielka grupa formalistów, którzy lubią drobiazgowo analizować każde słowo". Sprostowane zostały twierdzenia sprzeczne z elentarnymi zasadami. Wyjaśnione zostały pewne kwestie. Uzupełniono pewne generalne stwierdzenia. Wskazano nieadekwatność przykładów służących wykazaniu tezy. Żadnej analizy a już na pewno nie drobiazgowej nie trzeba do tego.
Nie jest to żadne "doczepienie się do samego doczepienia".
To forum publiczne, wypowiedzi są kierowane do konkretnej osoby, ale z założeniem, że czytać będzie to większa liczba osób, zatem jeżeli któraś ze stron nie jest zainteresowana np. wyjaśnieniami, to dla użytku innych osób mimo to warto wyjaśnić.
Uważam, że takie forum jak to (edukacyjne, popularyzatorskie, popularnonaukowe, naukowe) jest miejscem na wyjaśnianie, także kwestii "formalnych", także wskazywaniem niedotyczących meritum tematu błędów.
Jeżeli ktoś uważa inaczej:
- jak o dziwo Ty Mateuszu, to stwierdzam, że niestety inaczej patrzymy na cel funkcjonowania,
- jak Ty air87art, to stwierdzam, że nie dogadamy się, bo mamy inną postawę względem zdobywania wiedzy.
Sam wielokrotnie byłem poprawiany - i dobrze, bo o to właśnie chodzi.
Postawa osób, którym chce się wyjaśniać, prostować błędne wyrażenia, zasługuje na uznanie.
Łatwo milczeć i później występować w roli tego dobrego, z którym można prowadzić swobodną dyskusję, przeciwstawiając się tym złym "formalistom", którzy pełnią rolę edukacyjną.
Istotna sprawa - nad sprawami oczywistymi raczej nie ma miejsca na dyskusję.
air87art - skoro wiesz to, o czym pisałem, to oznacza, że celowo pisałeś w sposób błędny, prowokujący do dyskusji (jak ją nazwałeś "pożałowania godną krucjatą"), czyli trollowałeś.
No i jeszcze kwestia - kto to ma się "nie przejmować"? Osoba, której grzecznie tłumaczy się zawiłości, czy osoba, która zarzuca ordynarne wyrwanie z kontekstu wypowiedzi albo że "wygrałeś spór w necie, a ja nie zdradzę twej tajemnicy. Ty będziesz szczęśliwy a ja będę miał to w ..."?
"łacińska, poprawna nazwa gatunkowa coca-coli" - rzecz jasna zasady nomenklatury zoologicznej czy botanicznej nie dotyczą coca-coli, ale należy zdawać sobie sprawę, że nazwa "łacińska" nie jest "poprawna" bardziej niż nazwa potoczna. Wracając do przykładu lwa (Panthera lwo), to w języku powszechnym obie mogą być używane i ta pierwsza niemal zawsze będzie, ale w publikacji naukowej z dziedziny biologii pojawi się przeważnie ta druga, ale użycie pierwszej nie będzie błędne.
Grubość dinozaurów
Re: Grubość dinozaurów
TLDRnazuul pisze: ↑4 października 2020, o 20:22Przykro się robi, gdy się czyta takie stwierdzenia jak Wasze - air87art i Mateuszu.
Nie występuje żadna "niewielka grupa formalistów, którzy lubią drobiazgowo analizować każde słowo". Sprostowane zostały twierdzenia sprzeczne z elentarnymi zasadami. Wyjaśnione zostały pewne kwestie. Uzupełniono pewne generalne stwierdzenia. Wskazano nieadekwatność przykładów służących wykazaniu tezy. Żadnej analizy a już na pewno nie drobiazgowej nie trzeba do tego.
Nie jest to żadne "doczepienie się do samego doczepienia".
To forum publiczne, wypowiedzi są kierowane do konkretnej osoby, ale z założeniem, że czytać będzie to większa liczba osób, zatem jeżeli któraś ze stron nie jest zainteresowana np. wyjaśnieniami, to dla użytku innych osób mimo to warto wyjaśnić.
Uważam, że takie forum jak to (edukacyjne, popularyzatorskie, popularnonaukowe, naukowe) jest miejscem na wyjaśnianie, także kwestii "formalnych", także wskazywaniem niedotyczących meritum tematu błędów.
Jeżeli ktoś uważa inaczej:
- jak o dziwo Ty Mateuszu, to stwierdzam, że niestety inaczej patrzymy na cel funkcjonowania,
- jak Ty air87art, to stwierdzam, że nie dogadamy się, bo mamy inną postawę względem zdobywania wiedzy.
Sam wielokrotnie byłem poprawiany - i dobrze, bo o to właśnie chodzi.
Postawa osób, którym chce się wyjaśniać, prostować błędne wyrażenia, zasługuje na uznanie.
Łatwo milczeć i później występować w roli tego dobrego, z którym można prowadzić swobodną dyskusję, przeciwstawiając się tym złym "formalistom", którzy pełnią rolę edukacyjną.
Istotna sprawa - nad sprawami oczywistymi raczej nie ma miejsca na dyskusję.
air87art - skoro wiesz to, o czym pisałem, to oznacza, że celowo pisałeś w sposób błędny, prowokujący do dyskusji (jak ją nazwałeś "pożałowania godną krucjatą"), czyli trollowałeś.
No i jeszcze kwestia - kto to ma się "nie przejmować"? Osoba, której grzecznie tłumaczy się zawiłości, czy osoba, która zarzuca ordynarne wyrwanie z kontekstu wypowiedzi albo że "wygrałeś spór w necie, a ja nie zdradzę twej tajemnicy. Ty będziesz szczęśliwy a ja będę miał to w ..."?
"łacińska, poprawna nazwa gatunkowa coca-coli" - rzecz jasna zasady nomenklatury zoologicznej czy botanicznej nie dotyczą coca-coli, ale należy zdawać sobie sprawę, że nazwa "łacińska" nie jest "poprawna" bardziej niż nazwa potoczna. Wracając do przykładu lwa (Panthera lwo), to w języku powszechnym obie mogą być używane i ta pierwsza niemal zawsze będzie, ale w publikacji naukowej z dziedziny biologii pojawi się przeważnie ta druga, ale użycie pierwszej nie będzie błędne.
Masz rację
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4061
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Grubość dinozaurów
Szkoda, że dyskusja poszła w nieco inną stronę. Jak dla mnie to ciekawy temat warty omówienia.
"Mastodon sapiens"
-
- Moderator
- Posty: 2600
- Rejestracja: 22 października 2007, o 18:29
Re: Grubość dinozaurów
Wybacz Nazuul, nie chciałem nikogo urazić. Myślałem, że moje emotikony wyraźnie sugerują luźny charakter wypowiedzi. Air87art przyznał się, że nie o gatunek mu chodziło, a o bardzo podobne szkieletowo dinozaury, więc nie wiem po co tak drążyliście ten temat. Teraz większość treści tego tematu, jest nie na temat. ;)

Wchodzisz na forum na własną odpowiedzialność.

Biologia, UW
Re: Grubość dinozaurów
Zależy od tego ile dinozaury jadły 

-
- Jurajski allozaur
- Posty: 1177
- Rejestracja: 6 września 2021, o 20:24
Re: Grubość dinozaurów
A może to zależało od genów? Jak odczytamy pierwszy, drugi, trzeci... genom jednego gatunku, to i tego się dowiemy:). Ale raczej to na zawsze zostanie tajemnicą...