Dinoworld (ewolucja alternatywna - co by było, gdyby...)

Luźne rozmowy paleontologiczne :)
rys. swordlord3d.deviantart.com
Regulamin forum
"Gniazdo raptorów" to otwarty, specjalny dział forum. Powstał z myślą o młodszych miłośnikach dinozaurów (i nie tylko ;) ). Służy luźnym dyskusjom na tematy paleontologiczne.
Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Dinoworld (ewolucja alternatywna - co by było, gdyby...)

Post autor: Dawid Mika »

Witam!
Zapewne wielu oglądało filmy z serii "Dzika przyszłość". Przedstawiona tam wizję fauny za miliony lat. Myślę, że ciekawą formą rozrywki intelektualnej byłoby próba stworzenia wizji ekosystemów z zwierzętami, które mogłyby powstać gdyby 65 Ma nie doszło do masowego wymierania. Wiem, że jeden z forumowicz przedstawił już wizję alternatywnej ewolucji dinozaurów, jednakże dotyczył one chyba tylko tyranozauroidów i troodontów. W każdym razie na pewno nie dotyczyły konkretnych ekosystemów. Coś w stylu:
-opis ekosystemu
-zwierzęta tam żyjące + ich przodkowie znani z zapisu kopalnego

Jestem świadomy, że nigdy nie wiadomo jaką drogę potoczy się ewolucja i jest wiele czynników losowych, lecz skoro niektórzy tworzą wizje świata za miliony lat, to czemu my nie ?

Awatar użytkownika
szerman
Neogeński mastodont
Neogeński mastodont
Posty: 4060
Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
Imię i nazwisko: MSz
Lokalizacja: B-B

Re: Dinoworld

Post autor: szerman »

Bardzo ciekawy temat :)
Rozumiem, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia? Nazwy też sobie wymyślamy? Postaram się coś skrobnąć w najbliższym czasie :)
"Mastodon sapiens"

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Ja tam proponuję formę taką jak w "Dzikiej przyszłości" - wygląd i zachowanie potencjalnych zwierząt ogranicza tylko wyobraźnia, jednak wszystkie muszą mieć przodka znanego z zapisu kopalnego. Nie koniecznie to musi być konkretny rodzaj, (choć może być) może być jakiś szerszy klad np. X potomek azjatyckich troodontydów.
Ja spróbuję stworzyć jakiś typowy bagienny ekosystem. Punktem wyjścia będzie późnokredowa Mongolia.


EDIT

Dzisiaj wzięło mnie na napisanie, dokończyłem więc pierwsze ekosystem Dinoworldu. Proszę o nie zwracanie uwagi na ewentualne błędy ortograficzne i interpunkcyjne, bo to przecież zabawa. Za to jeśli są tu jakieś błędy merytoryczne bardzo proszę o ich wykazania.
Obrazków nie mam, ponieważ rysować nie umiem, a z opisów można sie domyślić o jakie zwierzęta mi mniej więcej chodzi.
Wiem, że nazwy nie są zbyt wyszukane, ale nie miałem pomysłu.
Mongolia 50 milionów lat temu

W ciągu milionów lat doszło do znacznych zmian klimatycznych. 20 milionów lat wcześniej była to mozaika lasów i pustyń. Klimat był gorący, czasem wilgotny. Teraz wszędzie występują mokradła, bagna, kanały wodne i płytkie jeziora, zapewniające wysoką wilgotność powietrza. Przeplatane są one gęstymi lasami. Tak jak dawniej jest tu gorąco. Wiele gatunków zwierząt, w tym dinozaurów nie przystosowało się do nowych warunków i wymarło.

Największe straty dotknęły marginocefali. Nie ma już pachycefalozaurów - wszystkie one wymarły. Wykończyły je zmiany klimatyczne oraz konkurencja pokarmowa ze strony coraz lepiej przystosowanych do roślinożerności teropodów oraz ornitopodów. Mocno ucierpiały ceratopsy, choć kilku gatunkom udało się przetrwać. Są one jednak niewielkie, rzad i mało zróżnicowane.


Dużo szczęścia miały natomiast maniraptory. Zróżnicowały się na wiele gatunków. Stanowią znaczny procent fauny tego regionu. Szczególną uwagę warto zwrócić na terinozaury. Teraz są one czołowymi roślinożercami w tym dziwnym ekosystemie.


Baroraptor ("ciężki rabuś") to potomek terizinozaura. Dorasta przeciętnie do 5-6 m długości, choć można spotkać spotkać stare ośmiometrowe osobniki.
Posiada bardzo masywną budowę ciała, przez co waży ok. 5-6 ton. Sylwetka tego poczciwego maniraptora znacząco różni się od typowej dla bardziej bazalnych przedstawicieli Therizinosauria. Kończyny przednie się mocno wydłużyły i wzmocniły, dzieki czemu Baroraptor większość czasu spędza w pozycji czworonożnej. Na dwie kończyny staje dopiero w przypadku zagrożenia. Szyja sie mocno skróciło, za to czaszka stała się o wiele masywniejsza i dłuższa. Długość ogona uległa redukcji, choć znacząco si,e on rozserzył(spadkobiercy "ciężkiego rabusia" w toku ewolucji całkiem go utracą). Baroraptor to ospały, niezbyt rozgarnięty oraz powolny roślinożerca żyjący w stadach. Całe dnie spędza na wyjadaniu roślin wodnych. Jednak wcale nie jest bezbronny, a rozwścieczony potrafi być bardzo groźny. Zachował wykształcone już przez pierwsze terizinozaury długie, masywne pazury. Zaatakowany przyjmuje pozycję dwunożna, podpierając się na ogonie i próbuje odstraszyć drapieżcę głosno rycząc. Jeśli jednak to nie poskutkuje broni się przy pomocy swoich straszliwych pazurów. Rozwścieczony Baroraptor może nie tylko dotkliwie poranić, ale nawet zabić napastnika. Jednakże pazury nie są jedynym bronią tego na co dzień pokojowo nastawionego jarosza. Już bazalny terizinozaur Beipiaosaurus posiadał - jak wynika z świetnie zachowanych okazów z odciskami piór odkrytych w Liaoning - pióra podobne do kolców. W ciągu ewolucji dochodziło do ich doskonalenia. Uwieńczeniem tego trendu jest nasz maniraptor. Posiada pancerz złożony z grubej warstwy sztywnych, twardych i ostrych piór, mogących zadrapać nieostroznych drapieżców. Dorosłe baroraptory są praktycznie niemożliwe do upolowania. Płacą za to wysoką śmiertelnością osobników młodych. Baroraptory strzegą wprawdzie jaj nie oddalając się od nich ani chwilę (korzystają wtedy z zapasów tkanki tłuszczowej zgromadzonej w postaci wydatnego garba na grzbiecie), ale po wykluciu się piskląt ich instynkt macierzyński wygasa. Młode baroraptory są pozostawione same sobie. Łatwo mogą wtedy paść ofiar drapieżców, takich jak choćby Falcovenator.


Nazwa Falcovenator oznacza "sokolego łowcę". Te troodontydy wywodzące się od tochizaura nie noszą jej przypadkowo. Swoimi bystrymi oczami, morderczą precyzją ataków oraz ich szybkością faktycznie przypominają te mające powstać dopiero za kilkanaście milionów lat ptaki. Falkowenatory są wyłącznie mięsożerne. Swoje niewielki rozmiary (1,5-1,8 m długości, ok. 30 kg wagi oraz mniej więcej 1 m wysokości) nadrabiają rozumem. O ile tochizaur i inne kredowe troodontydy poziomem intelektualnym przypominały strusie i emu, falkowenatory dorównują sowom czy orłom. Są najinteligentniejszymi mieszkańcami mokradeł Mongolii. Za kilkadziesiąt milionów lat potomek "sokolego łowcy" stworzy cywilizacje, kulturę i naukę, nadając światu zdominowanemu przez dinozaury nowy wymiar. Jednak narazie wszystko toczy się po staremu. Podstawą diety naszego deinonychozaura są jaszczurki, niejadowite węże, płazy, niewielki ssaki oraz młode dinozaury. Okazjonalnie uzupełniają swój jadłospis o takie rarytasy jak jaja, ptaki, ryby oraz bezkręgowce. Bardzo chętnie pożywiają się padliną, o ile oczywiście nie zostaną odpędzone od niej przez większego mięsożercę.
Całe życie spędzają w stadach, wspólnie szukają żywności i wychowują młode. Mają świetny wzrok oraz słuch. Jednak pod względem anatomicznym poza rozbudową mózgu i poprawieniem manewrowości "dłoni" nie wnoszą raczej nic nowego.


Epidendroraptor ("nadrzewny rabuś") to spadkobierca konchoraptora. Żyje on w koronach drzew. Charakteryzują go kończyny przednie znacznie dłuższe niż tylnych zakończone długimi palcami oraz sierpowaty szpon na obu stopach podobny do tego spotykanego u deinonychozaurów. Umożliwia mu on sprawną wspinaczkę. Epidendroraptor odżywia się owocami i orzechami, które rozgniata twardym dziobem. Na ziemi jest bardzo nieporadny i mógłby łatwo paść ofiarą drapieżców, dlatego praktycznie całe swoje życie spędza na drzewach. "Nadrzewny rabuś" bardzo rzadko pije wodę, gdyż związane z tym zejście z drzew oznaczałoby spore ryzyko. Wystarczającą ilość płynów pobiera z owoców. Nasz teropod jest mniejszy od swojego przodka i osiąga ok. 80-90 cm długości oraz 5 kg wagi, ma za to o wiele masywniej zbudowaną czaszkę.



Gęste lasy uniemożliwiają zwierzętom osiąganie większych rozmiarów, dlatego żyjące tu dinozaury są raczej małe w porównaniu z swoimi krewnymi z innych siedlisk. Minisaurolophus to miniaturowa (4-5 m długości) wersja swojego przodka. Jest on też lekko zbudowany i lepiej przystosowany do szybkiego biegu od swojego protoplasty.


Ma bowiem przed kim uciekać - grasuje tu groźny drapieżnik - Supernychus ("super szpon"). Jest on potomkiem adazaura. W toku ewolucji doszło do znacznego wzmocnienia czaszki, umożliwiającego mocne kąsanie szamocącej się ofiary. Inną ciekawą adaptacją są dwudziestocentymetrowe zagięte pazury kończyn przednich, powstałe w analogicznym celu. Supernychy łączą się w pary na całe życie. Razem polują na miniaturowe miejscowe hadrozaury. Nie gardzą również padliną. Osiągają ok. 2-3 m długości.
Ich metoda polowania polega na przecięciu tętnicy szyjnej ofiary, powodując jej szybką śmierć.

W mokradłach robi się od ryb. Dinozaury potrafią to docenić, a zwłaszcza Ichtiovenator ("łowca ryb"). To jeden z nielicznych gatunków tyranozaurydów, które można tutaj spotkać. Większość czasu spędza pływając w poszukiwaniu ryb. Resztę dnia wygrzewa się na słońcu - mimo stałocieplności pozostało po odległych wspólnych z krokodyli przodkach pozostało mu upodobanie do typowo gadzich przyjemności. Na pysku ma prymitywne, rozgałęzione puchowe pióra, ale w pozostałych częściach ciała wystepują łuski. W wyniku ewolucji zyskał wiele cech ułatwiających pływanie np. spłaszczony bocznie ogon, częściowa utrata pneumatyczności kości, wysunięcie nozdrzy ku górze, szeroka i płytka paszcza itd.
Podobnie jak pelikan posiada wór skórny, w którym przynosi ryby swojemu potomstwu, którym - jak przystało na teropoda - troskliwie się opiekuje.

Awatar użytkownika
Troodon
Ordowicki bezszczękowiec
Ordowicki bezszczękowiec
Posty: 75
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 08:55

Re: Dinoworld

Post autor: Troodon »

A może być ssak czy tylko dinozaury? Bo ja mam jednego, Supertherium
żyje na równinach z wysokimi trawami, jest potomkiem nosorożca elasmotherium
Kiedy ktoś go zdenerwuje szarżuje długim pyskiem na końcu którym znajduje się róg, rośnie do przodu i jest trochę wygięty w górę.
Nosorożec ten ma wielkość 6m długości i 3 wysokości w najwyższym miejscu: na łopatkach [bo głowę ma skierowaną w dół] widzi lepiej niż nosorożec.
Żaden dinozaur nie był idealny. Jeden ustępował drugiemu w jednym, ale jednocześnie przewyższał go w drugim. Tak natura stworzenia zaplanowała -Ja.

Awatar użytkownika
polonozuch
Dewoński labiryntodont
Dewoński labiryntodont
Posty: 263
Rejestracja: 31 marca 2011, o 16:06
Imię i nazwisko: Jakub Albert Starzyński
Lokalizacja: Lublin

Re: Dinoworld

Post autor: polonozuch »

To jest Dinoworld.
Obrazek
Nick na Steam/Uplay/Origin: HeedalPL

Awatar użytkownika
Troodon
Ordowicki bezszczękowiec
Ordowicki bezszczękowiec
Posty: 75
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 08:55

Re: Dinoworld

Post autor: Troodon »

Chyba sauroworld, bo dino[deinos] znaczy straszny a zaur[saurus] znaczy jaszczur.
Azja 40milionów lat temu
Mój jaszczur nazywa się Gigantonychus jest potomkiem terizinozaura, żyje w lesie i jest mięsożerny, ma większą głowę uzbrojoną w ostre zęby, lecz atakuje ostrymi pazurami które są grubsze niż u terizinozaura i bardziej zakrzywione, ma 20 metrów długości, czasem wychodzi z lasu aby zapolować na Gigantopody, słabo opancerzone zauropody[za to ich słaby pancerz pokrywa całe ciało] mają długą szyję i równie długi ogon z buławą zamiast biczowatego końca ogona. Mierzą 50metrów ale Gigantonychusy polują w grupie
Zagrożeniem dla dzieci Gigantonychusa jest tyrannonychus[ pazur tyran ] są to raptory które mają 10metrów i mają długie pazury które z łatwością wbiłyby się w pancerz dawnego ankylozaura. Ale dzieci Gigantonychusa mają superkamuflaż który znika przy dorosłości. Ankylozaury mają pancerze zrośnięte niczym pancerz żółwia, i mogą chować i nogi i głowę, zanim drapieżnik dobierze się do schowanej głowy dostanie wielką kolczastą maczugą, nazywają się Hypersaurus[hiper jaszczur]
Żaden dinozaur nie był idealny. Jeden ustępował drugiemu w jednym, ale jednocześnie przewyższał go w drugim. Tak natura stworzenia zaplanowała -Ja.

Awatar użytkownika
polonozuch
Dewoński labiryntodont
Dewoński labiryntodont
Posty: 263
Rejestracja: 31 marca 2011, o 16:06
Imię i nazwisko: Jakub Albert Starzyński
Lokalizacja: Lublin

Re: Dinoworld

Post autor: polonozuch »

Troodon pisze: i mogą chować i nogi
Jak jeden z gatunków pancernika 8-) .
Obrazek
Nick na Steam/Uplay/Origin: HeedalPL

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Troodon, ale napisałem
Myślę, że ciekawą formą rozrywki intelektualnej byłoby próba stworzenia wizji ekosystemów z zwierzętami, które mogłyby powstać gdyby 65 Ma nie doszło do masowego wymierania.
Może złamię ustalone przez siebie zasady, ale chyba określenie "dzieci" w stosunku do niedorosłych zwierząt niezbyt pasuje. Myślę, że lepiej byłoby używać określeń takich jak pisklęta, młode itp.

Awatar użytkownika
szerman
Neogeński mastodont
Neogeński mastodont
Posty: 4060
Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
Imię i nazwisko: MSz
Lokalizacja: B-B

Re: Dinoworld

Post autor: szerman »

Ja tu zasad nie ustalam, ale myślę, że o ssakach też można popisać :) Ssaki żyły przecież w mezozoiku, więc nie widzę przeszkody żeby żyły też w hipotetycznych ekosystemach obok dinozaurów (jeżeli nie doszłoby do ich wymarcia jak Dawid napisał). Ale trzeba uważać na ważną kwestię: nie możemy pisać o przodkach dzisiejszych czy niedawno wymarłych zwierząt (jak Elasmotherium), bo by one nigdy nie wyewoluowały gdyby nie kredowa zagłada. Trzeba wszystko wymyślić od podstaw ;)
"Mastodon sapiens"

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Ale ja nie napisałem "o dinozaurach, które mogły by powstać gdyby nie doszło do wymierania" tylko o "zwierzętach, które mogły by powstać, gdyby nie doszło do wymierania". A więc mogą być ssaki, ryby, płazy, pterozaury, krokodyle. Byle wywodziły się od jakiś zwierząt znanych z ery mezozoicznej, a nie np. bazylozaura czy mamuta włochatego.

Właśnie to miałem na myśli, co ująłeś w ostatnich dwu zdaniach. MSz

Awatar użytkownika
Troodon
Ordowicki bezszczękowiec
Ordowicki bezszczękowiec
Posty: 75
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 08:55

Re: Dinoworld

Post autor: Troodon »

mam takie zwierzatko[mam, tzn wymyśliłem] które jest ssakiem z ery mezozoicznej i wywodzi się z dydelfodona. Zwierzę nadal żyje w królestwie tyranozaurów, ale najpierw opiszę zwierze. Żyje stadnie, ma metr długości i kopie ogromne nory, poluje w dzień, ale jego ulubiona pora to noc, kiedy to można rozszarpać śpiące dinozaury.
ostre zęby i pazury są jego główną bronią. Ma dobry wzrok,widzi w nocy, jest bardzo szybki i zwinny. [Skoro można wymyślać to wymyśle kolor futra] Jego futro jest koloru środowiska w którym żyje, co czyni z niego dobrze zakamuflowanego łowcę No a teraz jego wrogowie - tyranozaury ewoluowały w szybsze zwierzęta, polowały samotnie, ich łapy w trakcie ewolucji całkowicie zanikły, ale to dlatego że ciągle używają swych ogromnych paszcz, tyranozaury wykształciły też pióra do ogrzania się w i tak coraz surowszym klimacie. Więcej nie udało mi się wymyślić
Żaden dinozaur nie był idealny. Jeden ustępował drugiemu w jednym, ale jednocześnie przewyższał go w drugim. Tak natura stworzenia zaplanowała -Ja.

Awatar użytkownika
elfik...
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 159
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 20:29
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Dinoworld

Post autor: elfik... »

świetny temat. moja wizja bardzo podobna jest do wizji Dawida Mika.
dodam kilka zwierząt do ekosystemu bagiennego.
a i chciałbym zaproponować jednak obrazki, łatwiej bd sobie to wszystko wyobrazić.

Dryolophosaurus to potomek Oviraptora. Należy do rodziny niewielkich roślinożerców które zajęły niszę małych ornitopodów. Dorosłe osobniki osiągają około 160cm. wysokości i 200cm długości. Żyją w dużych stadach, które w rzeczywistości są apołączonymi haremami kilku samców. wykształciły system ostrzegawczych dźwięków z którego korzystają również inni mieszkańcy bagien. Podczas sezonu godowego samce popisują się machając skarłowaciałymi skrztdłami, strosząc pióra i nadymając worek powietrzny znajdujący się pod dziobem. ogromną przewagę nad innymi dinozaurami daje im fakt że Dryolofozaury są żyworodne. Samice rodzą naraz tylko jedno młode które już po kilku godzinach jest w stanie biegać. nogi tych zwierząt zakończone są szerokimi "kopytami" ułatwiającymi im poruszanie się po podmokłym terenie.

Insectiraptor również pochodzi od Oviraptorów jednak jest zupełnie inny. To maleńki (od czubka dzioba do końca ogona ma około 40cm) wszystkożerny dinozaur. Ma pręgowane ciało zapewniające mu doskonały kamuflaż. Jest świetnym biegaczem. Całe życie spędza w biegu, szukając pożywienia. Dlatego samica nosi swe jaja pod szkrzydłami. Gdy młode się wykluwają bardzo szybo opuszczają matkę i rozpoczynają samodzielne życie.

Dryolophosaurus
przepraszam za jakość ale lepiej nie potrafię
Załączniki
DSC07884.JPG
Ostatnio zmieniony 27 grudnia 2011, o 15:16 przez elfik..., łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Nazw łacińskich nie odmieniamy

Awatar użytkownika
elfik...
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 159
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 20:29
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Dinoworld

Post autor: elfik... »

Tak wiem. Przepraszam.
Ale mam jeszcze pytanie odnośnie tego wodnego tyranozauryda. A dokładnie chodzi mi o jego kończyny bo jakoś nie potrafię sobie go wyobrazić leżącego na plaży jak krokodyl.

Awatar użytkownika
Troodon
Ordowicki bezszczękowiec
Ordowicki bezszczękowiec
Posty: 75
Rejestracja: 29 lipca 2011, o 08:55

Re: Dinoworld

Post autor: Troodon »

Mongolia 40milionów lat temu, ssaki podjęły odważny i waleczny krok w ewolucji. Powstały pierwsze wielkie kotowate, tyrannofelis dino Mógł osiągać rozmiary 3 metrów. Żyły w stadzie, Samiec miał 4metry a samice 3, w dzień spały i chowały się, ale w nocy były straszne, i stąd nazwa tyrannofelis - kot tyran[chyba tak].
W nocy samiec wraz z samicami i podrośniętymi kociętami wychodziły i dosłownie żywcem rozszarpywały śpiące dinozaury! Tyranozaurom zanikły kończyny przednie, a kiedy któryś się przewrócił padał ofiarą czasem polujących w dzień tyranofelisów.
Ich środowisko to głównie gęste lasy i równiny pełne wysokich traw[trawa już się wykształciła] i innych roślin- idealne środowisko dla przystosowanych tyranofelisów
Mongolia 20-30milionów lat temu, tyranofelisy mają się świetnie mimo zmieniającego się klimatu. Jest coraz mniej równin a więcej gęstych lasów nieodpowiednich dla wielkich tyranozaurów czy zauropodów. Jest coraz mniej przystosowanych dinozaurów z powodu zmieniającego się klimatu i ogromnej populacjii polujących na Mongolia 10milionów lat temu: Dinozaury nie wyginęły ale teraz to one są zdominowane przez większe i silniejsze ssaki. CDN
Żaden dinozaur nie był idealny. Jeden ustępował drugiemu w jednym, ale jednocześnie przewyższał go w drugim. Tak natura stworzenia zaplanowała -Ja.

Awatar użytkownika
Triceratops
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 194
Rejestracja: 5 kwietnia 2011, o 11:52
Imię i nazwisko: Weronika Mazurek
Lokalizacja: Lubliniec
Kontakt:

Re: Dinoworld

Post autor: Triceratops »

Jakoś mi się nie wydaje aby ssaki tak od razu stały się wielkimi, krwiożerczymi zwierzętami... A to jest jeszcze aktywne? Bo mam kilka pomysłów...
Podziwiam polskich paleontologów za to, że...

Obrazek

Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.

Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.

Awatar użytkownika
szerman
Neogeński mastodont
Neogeński mastodont
Posty: 4060
Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
Imię i nazwisko: MSz
Lokalizacja: B-B

Re: Dinoworld

Post autor: szerman »

Triceratops pisze:A to jest jeszcze aktywne? Bo mam kilka pomysłów...
Temat otwarty, możesz się nimi pochwalić ;) Ja sam też miałem coś napisać, ale weny nie miałem.
"Mastodon sapiens"

Awatar użytkownika
Triceratops
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 194
Rejestracja: 5 kwietnia 2011, o 11:52
Imię i nazwisko: Weronika Mazurek
Lokalizacja: Lubliniec
Kontakt:

Re: Dinoworld

Post autor: Triceratops »

A więc oto mój pierwszy ekosystem. Dołączam też obrazki, na razie niestety tylko jeden. Rysowane w Paincie za pomocą myszki, więc efekt końcowy raczej marny...


Ameryka Północna, 50 mln lat temu
Przez 15 milionów lat Ameryka Północna bardzo się zmieniła. Klimat zmienił się gwałtownie, przez co wiele dinozaurów wyginęło. Na wielu terenach pojawiły się rozległe pustynie, a jedynym źródłem wody są nieliczne strumyki lub słone jeziora. Z roślinności pozostały jedynie sukulenty i rozwijające się sucholubne trawy – nowość w ewolucji roślin.
Wyginęło wiele tyranozaurów, a marginocefale skarłowaciały z powodu wybitnie suchego klimatu i niedoboru pokarmu. Ornitopody zróżnicowały się najlepiej radzą sobie z przeżuwaniem – wyewoluował u nich najdoskonalszy aparat szczękowy wśród dinozaurów.
Hadrotitan, czyli „ciężki tytan” jest potomkiem hadrozaurów płaskogłowych. Jest bliskim kuzynem dawno wymarłych brachylofozaura i majazaury. Osiąga około 8-9 m, choć duże samce mogą dochodzić nawet do 11 metrów. Jest smuklejszy od swoich przodków, jednak mimo to waży ponad tonę. Znacznie wydłużyły się przednie łapy, większość czasu spędza on na czterech nogach. Głowa skróciła się, za to dziób rozszerzył się. Ogon nie musi już równoważyć jego masy podczas chodu na dwóch nogach, więc jest krótszy i węższy niż u wcześniejszych hadrozaurów. Hadrotytan trzyma się wody, a ponieważ żyje nad słonymi jeziorami ewolucja uzbroiła go w gruczoły solne. Są one jeszcze niewielkie, lecz skutecznie usuwają nadmiar soli z organizmu – zasolenie tych wód jest dość wysokie. Hadrotytan będąc niemal bezbronnym roślinożercą, którego jedyną bronią jest spora masa, często pada ofiarą drapieżników. Chociaż z tyranozaurami nie ma szans, to jednak może samym swym ciężarem zmiażdżyć mniejsze dromeozaury. Również mocno umięśnione kończyny pomagają mu w samoobronie. Żyje w stadach, składających się z jednego samca i 3-5 samic. W okresie godowym samce zmieniają swoją barwę, grzebień na ich nosie przyjmuje jaskrawe barwy. Za jego pomocą hadrotytany odstraszają konkurentów, a jeśli to nie zadziała, również z nimi walczą. Gniazda umieszczone są w równych odstępach – już jego kuzyn Maiasaura gniazdował w zwartych koloniach. Samice uważnie strzegą młodych, a gdy odchodzą po pożywienie inne samice im pomagają. Mimo tak troskliwej opieki śmiertelność młodych jest wysoka, głównie z powodu zawsze czujnych drapieżników.
Głównym wrogiem młodych hadrotytanów jest Hypernychus, potomek Dromeosaurinae. Osiąga średnio 2 m długości i waży ok. 15 kg. Jest bardzo podobny do swojego kuzyna dromeozaura, jednak charakteryzuje się delikatniejszą czaszką i dłuższymi szponami – do 15 cm długości. Hipernych („hiper szpon”) łączy się w pary monogamiczne, które rozdzielić może jedynie śmierć jednego z partnerów. W porach suchych pary tworzą grupy liczące nawet do kilkunastu osobników. Najchętniej polują one na młode hadrotytany, muszą być jednak ostrożne, gdyż silny kopniak dorosłego osobnika może strzaskać jego delikatne żebra. W większych watahach dadzą sobie radę również z dorosłym osobnikiem Hadrotitana. W razie niedoboru pokarmu zadowalają się padliną. O ile nie spotkają przy niej swoich rywali.
Archotyrannus – „władający tyran” jest dominującym drapieżnikiem na tych obszarach. Osiągając 15 m długości i ponad 7 ton masy ciała nie ma sobie równych. Potężne szczęki o sile zacisku równej 2 t / cm2 łamią kości jego ofiar jak zapałki. Jednak za tak wielkie rozmiary i siłę musiał poświęcić szybkość i zwinność. Poluje z zasadzki na spore dinozaury takie jak hadrotytany, często jednak pożywia się padliną. Przednie łapy znacznie się skróciły (potomkowie archotyrana całkiem je utracą). Po upadku w biegu archotyran nie ma praktycznie żadnych szans na przeżycie. Jeśli nie umrze z głodu i wyczerpania i nie zostanie rozszarpany przez głodne, niezwykle brutalne hipernychy, zapewne zginie z innego powodu. Archotyrany praktykują kanibalizm. Monogamiczne pary często rozpadają się z powodu śmierci któregoś z partnerów, a wtedy młode są narażone na śmierć ze strony innego samca archotyrana. Nieraz również te drapieżniki odnoszą ciężkie rany w walce z ogromnymi ceratopsami.
Quartaceratops (twarz o czterech rogach) to najniebezpieczniejszy roślinożerca na jakiego może natknąć się teropod. Ma ok. 8 m długości, choć spotykane są dziesięciometrowe osobniki i waży średnio 7-9 ton. Dwa długie rogi nad oczami, oraz dwa na nosie są niebezpieczną bronią. Są wystarczająco silne i długie, aby przebić brzuch atakującego archotyrana. Kwartaceratopsy żyją w olbrzymich stadach. Samce są znacznie większe od samic, a ich kryza może osiągnąć dwa metry długości. W okresie godowym samce toczą zaciekłe walki, w których mogą być ciężko poranione rogami przeciwnika. Troskliwie opiekują się swoim potomstwem. Wąskim dziobem ścina porcje ostrolistnych roślin.



Poza tym, w szkole na plastyce mieliśmy zrobić płaskorzeźbę z plasteliny. Jako temat wybrałam Dinoworld :D Był tam baroraptor (fioletowy z kolcami i brązowym łbem na czterech łapach) i tyranofelis (w kropki) atakujący ichtiowenatora (zielonego, z białymi piórami). Wydrapałam stronę, nazwy zwierząt i nazwiska ich twórców. Była 5+.
Załączniki
Hadrotytan broniący się przed hipernychem.
Hadrotytan broniący się przed hipernychem.
Ostatnio zmieniony 17 grudnia 2011, o 20:26 przez Triceratops, łącznie zmieniany 1 raz.
Podziwiam polskich paleontologów za to, że...

Obrazek

Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.

Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Poza tym, w szkole na plastyce mieliśmy zrobić płaskorzeźbę z plasteliny. Jako temat wybrałam Dinoworld :D Był tam baroraptor (fioletowy z kolcami i brązowym łbem na czterech łapach) i tyranofelis (w kropki) atakujący ichtiowenatora (zielonego, z białymi piórami). Wydrapałam stronę, nazwy zwierząt i nazwiska ich twórców. Była 5+.
Bardzo mi miło :P :)

Co do Twojego projektu - ogólnie jest bardzo dobrze, doczepię się zaś detali. Nazwy łacińskie (nawet fikcyjne) pisze się kursywą. Pamiętaj, że kanibalizm aktywny (czyli polowanie na osobniki własnego gatunku w celu ich konsumpcji, bierny to zaś pożywiania się już martwymi, które jednak życie zakończyły z innych przyczyn) jest sporadyczny, gdyż uprawiany na dużą skalę doprowadza do wymarcia gatunku, go praktykującego. Zwierzęta żyjące na obszarach pustynnych często mają specjalne adaptacje np. struktury służące do oddawania nadmiaru ciepła.
Nie zdziwiłbym się też, gdyby pustynne dinozaury (także te naprawdę istniejące jak np. Protoceratops) miały garby z tkanki tłuszczowej, tak jak wielbłądy.
Czemu ? Bo jak wiadomo produktem ubocznym spalania tłuszczu jest woda.
Jednakże, ogólnie jak już napisałem - Twoja wizja jest nowatorska, intrygująca i niepospolita.
Szkoda, że zaprzestałaś publikację cyklu opowiadań o Smoku z Lisowic.

Awatar użytkownika
Triceratops
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 194
Rejestracja: 5 kwietnia 2011, o 11:52
Imię i nazwisko: Weronika Mazurek
Lokalizacja: Lubliniec
Kontakt:

Re: Dinoworld

Post autor: Triceratops »

Bardzo dziękuję :) . A do opowiadań potrzebuję pomysłów... Ale mam plany ekranizacji "Raptor Red", ale nie mam pomysłu w jakiej technice. Zaraz poprawię nazwy naukowe.

EDIT

Nie, chodziło mi o kanibalizm sporadyczny. A jakoś ciężko mi wyobrazić sobie dinozaura z garbem. Choć jak przeczytałam na wikipedii, że deinocheir mógł mieć trąbę, to już mnie nic nie zaskoczy.
Podziwiam polskich paleontologów za to, że...

Obrazek

Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.

Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.

Awatar użytkownika
Dawid Mika
Jurajski allozaur
Jurajski allozaur
Posty: 1016
Rejestracja: 23 maja 2008, o 15:49
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Dinoworld

Post autor: Dawid Mika »

Choć jak przeczytałam na wikipedii, że deinocheir mógł mieć trąbę, to już mnie nic nie zaskoczy.
O posiadanie trąby podejrzewał też apatozaura Robert T. Bakker, więc nie jest to nowa hipoteza.


Raczej diplodoka, chociaż jeżeli miałby rację, to i apatozaur powinien je mieć:
http://www.encyklopedia.dinozaury.com/i ... s#Anatomia
MSz

Awatar użytkownika
elfik...
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 159
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 20:29
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Dinoworld

Post autor: elfik... »

ja sobie u dinozaurów bardzo dobrze wyobrażam garby z tkanki tłuszczowej, choć może to jednak nie do końca garby. Np u ceratopsów kryzy mogłyby służyć jako taki stelaż dla "garbu" a u innych dinozaurów wyrostki na kręgosłupie jak u uranozaura.

Awatar użytkownika
Triceratops
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 194
Rejestracja: 5 kwietnia 2011, o 11:52
Imię i nazwisko: Weronika Mazurek
Lokalizacja: Lubliniec
Kontakt:

Re: Dinoworld

Post autor: Triceratops »

Akurat uranozaura łatwo sobie wyobrazić z garbem, lecz kryza ceratopsów chyba służyła do innego celu. Dinozaury mogły w inny sposób radzić sobie w suchym klimacie, choć garby to u tych posiadających "żagiel" są chyba najlepszym rozwiązaniem.
Podziwiam polskich paleontologów za to, że...

Obrazek

Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.

Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.

Awatar użytkownika
elfik...
Sylurski akantod
Sylurski akantod
Posty: 159
Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 20:29
Lokalizacja: Bolesławiec

Re: Dinoworld

Post autor: elfik... »

tak, ale ja nie twierdze ze kryza służyła jako stelaż po tkankę tłuszczowa, jednak u takiego hipotetycznego ceratopsa z dinoworldu mogłaby ewoluowac w ten sposób.

Awatar użytkownika
dinokuba
Prekambryjski stromatolit
Prekambryjski stromatolit
Posty: 5
Rejestracja: 3 września 2011, o 11:42
Lokalizacja: Skórzewo

Re: Dinoworld

Post autor: dinokuba »

Od jakiegoś czasu skrobałem co-nieco na ten temat. Na razie skończyłem ten oto ekosystem oceanu Tetyda z późnego Eocenu, w planach mam Chiny 49 milionów lat temu.
A więc:
EGIPT, 37 MILIONÓW LAT TEMU

Morze. Morze, które będzie kiedyś Saharą. Na razie jednak roi się tu od ryb i głowonogów. Na nie zaś polują wielkie gady morskie, takie jak haliraptor, bazilodon i baziloraptor. Żyją tu też pierwsze ssaki morskie oraz różnorodne amonity.
Haliraptor (morski złodziej) to potomek halizaura. Jako jeden z bardziej wyspecjalizowanych mozazaurów, kształtem ciała przypomina ichtiozaury, jest też inteligentny jak na gada, czym dorównuje niektórym ptakom . Osiąga od czterech do sześciu metrów długości, choć zdarzają się osobniki ośmiometrowe. Swoją bezzębną szczęką chwyta belemnity, kalmary i ryby. Niewielkie rozmiary i brak uzbrojenia nadrabia szybkością, jest jednym z najszybszych gadów w morzu.
Kiedy haliraptory się pożywiają, w głębi można dostrzec przepływający kształt. Ogromny kształt. Z otchłani powoli wyłania się bestia. Jednym machnięciem potężnego ogona wielokrotnie przyspiesza i łapie zdezorientowanego haliraptora. Bestia zwie się bazilodon.
Bazilodon (królewski ząb) to kolejny przedstawiciel mozazaurów. Jest potomkiem mozazaura i szczytowym drapieżnikiem oceanów. Kształtem ciała przypomina swojego przodka. Będąc istnym olbrzymem, dorastając nawet do ponad 24 metrów (!), nie ma naturalnych wrogów. Wyewoluował w okresie dostatku pożywienia, przystosowany by żywić się mniejszymi gadami. Chociaż włada oceanem, nie jest to trwałe zwycięstwo. Za kilka milionów lat zmiany klimatyczne doprowadzą do pogorszenia warunków i znacznego zmniejszenia ilości możliwych ofiar, co dla drapieżnika tych rozmiarów i o takim wyspecjalizowaniu jest wyrokiem śmierci.
Po posiłku Bazilodona zostaje chmura szczątków, która przyciąga ławice ryb. Ta mieszanka to kuszący obiad dla microcetusa.
Microcetus (mały waleń) to przedstawiciel nowej rodziny ssaków, waleni. Pochodzą one od małych drapieżników lądowych, które postanowiły uciec przed dinozaurami. Zamieszkały więc najpierw w rzekach, później w morzach i oceanach. Zaczęły rywalizować z morskimi krokodylami, a kształtem ciała upodobniły się do ryb. Jednak z powodu dominacji gadów morskich, nawet największe walenie dorastają najwyżej do czterech metrów. Sam microcetus osiąga tylko dwa metry, będąc łatwą ofiarą dla drapieżników. Żywi się rybami, belemnitami i małymi żółwiami morskimi, których skorupy zgniata za pomocą wyjątkowo silnych szczęk.
Zbiorowisko pokarmu przyciągnęło dużą grupę microcetusów, na co dzień samotników, ale nie mogących przegapić takiej okazji na napełnienie żołądków. Nie wiedzą, że są otoczone przez bezwzględne drapieżniki, zwane Baziloraptorami. Atakują one ze wszystkich stron, nie dając ani jednemu waleniowi uciec.
Baziloraptor (królewski ząb) należy do nowej grupy gadów morskich, baziloraptorów, nazwanej od tego konkretnego gatunku. Wyewoluowały one od pliozaurów. Są one inteligentne, niektóre potrafią nawet polować zespołowo. To właśnie robi baziloraptor- grupy tych siedmiometrowych drapieżników otaczają skupiska ofiar, nie pozwalając uciec ani jednej. Oprócz o wiele wyższej inteligencji, od reszty pliozaurów odróżnia ich jeszcze budowa. Ciało jest bardziej opływowe, szczeki proporcjonalnie mniejsze, a ogon jest poziomo spłaszczony, na końcu rozszerzając się i tworząc dużą płetwę. Normalnie pływa używając płetw bocznych, czyli kończyn, ale w razie czego używa ogona, przyspieszając wręcz natychmiast.
Baziloraptory zjadają tyle, ile dają rade, a resztę zostawiają. W ten sposób chmara szczątków staje się całkiem spora, pełna różnych części ciał microcetusów. Przyciąga to jeszcze więcej padlinożerców, między innymi amonity. Te kilkucentymetrowe, te dwumetrowe, jak i te naprawdę ogromne. Największym z amonitów jest Kraken.
Kraken to naprawdę olbrzymi amonit. Rośnie przez całe życie, jego muszla może osiągać 20, może nawet 30 metrów średnicy. Teoretycznie. Krakeny bardzo rzadko, jeżeli w ogóle dorastają do takich rozmiarów. Te olbrzymy są bardzo łakomym kąskiem dla większości drapieżników. Spotyka się głównie osobniki o średnicy najwyżej dziesięciu metrów, z nielicznymi wyjątkami. Do granicy pietnastu metrów są łakomym kąskiem dla bazilodona, powyżej niej też są często atakowane, nawet przez mniejsze drapieżniki. Praktycznie wszystkie szczególnie duże krakeny mają niekompletny zestaw macek, urywanych przez natrętów zbyt małych, żeby zabić dużego amonita. Bardzo często rany są dotkliwe, nierzadko śmiertelne. Na szczeście dla tych olbrzymów, dojrzałość płciową osiągają już osobniki dwumetrowe, nie wyróżniające się spośród innych amonitów. Krakeny żywią się różnymi rzeczami, w zależności od rozmiarów. Do pół metra średnicy żywią się narybkiem i szczątkami organicznymi, do trzynastu metrów- większymi rybami, małymi gadami, waleniami i szczątkami, dalej jedzą już głównie plankton, ewentualnie- wciąż szczątki.
Przypłynęła tam cała grupa krakenów, głównie małych, poniżej metra. Były też dwu i trzymetrowe, ale muszla największego miała jedenaście metrów średnicy. Giganta tego bardziej niż resztki wielorybów obchodzą jednak mniejsze zwierzęta, które ze smakiem zjada. W pod nimi jednak znów pojawia się kształt. Ogromny kształt…
Tak poza tym- witam wszystkich.
Są rzeczy pod naszymi stopami, które nie śniły się filozofom.

ODPOWIEDZ