Forum Dinozaury.com

Slugozaur pisze:Dane o przeszłości, jak i przyszłości są zapisane w kodzie genetycznym

Wiem, że to szczegół i że ten tekst to w sumie cytat, ale muszę się przyczepić - krew mnie zalewa, jak widzę określenie "kod genetyczny" w takim kontekście.

Odnośnie genomów - cały czas bada się pochodzenie i ewolucję różnych fragmentów, wychodzą przy tym różne ciekawe rzeczy, ale nie mam pojęcia co miałaby mieć do tego fizyka i zoomy w mikroskopie (chyba że to jakaś przenośnia?)

- Ale Edyta po cóż te nerwy ? Widzę, że studiujesz biotechnologię więc pewnie Twoja wiedza na ten temat jest bardziej rozległa niż nasza

Zanim rozpocząłem bodajże rozwlekać ten temat zaznaczyłem, że moje refleksje mają charakter CZYSTO SF :>

- OK napisałaś, że krew Cię zalewa ale nie podałaś z jakiego powodu ?

- z tego co się orientuje fizyka kwantowa wgłębia się jeszcze bardziej i opisuje "świat mikroskopowy" -> w swoich refleksjach wspominałem o tym, aby jeszcze bardziej zgłębić budowę genomu <no chyba, że bez problemu to jest dokonywane na chwilę obecną> a do tego byłaby właśnie potrzebna odpowiednia "mechanika" w tym odpowiedni rodzaj fizyki

jeżeli gdzieś palnąłem głupotę to proszę mnie poprawić ;)

Slugozaur pisze:Widzę, że studiujesz biotechnologię więc pewnie Twoja wiedza na ten temat jest bardziej rozległa niż nasza

Skończyłam studia 2 lata temu

- OK napisałaś, że krew Cię zalewa ale nie podałaś z jakiego powodu ?

Kod genetyczny mówi nam, jakie trójki nukleotydowe kodują jakie aminokwasy.

Kod genetyczny =/= informacja genetyczna

- z tego co się orientuje fizyka kwantowa wgłębia się jeszcze bardziej i opisuje "świat mikroskopowy" -> w swoich refleksjach wspominałem o tym, aby jeszcze bardziej zgłębić budowę genomu <no chyba, że bez problemu to jest dokonywane na chwilę obecną> a do tego byłaby właśnie potrzebna odpowiednia "mechanika" w tym odpowiedni rodzaj fizyki

Ale czemu miałoby to służyć? W jaki sposób poznanie fizycznej (w skali nano, kwantowej czy jakiejś tam) struktury genomu miałoby przyczynić się do znalezienia jakiejś "archetypowej" cząstki DNA?? Zupełnie tego nie rozumiem.

Edyta pisze:Kod genetyczny mówi nam, jakie trójki nukleotydowe kodują jakie aminokwasy.

Kod genetyczny =/= informacja genetyczna

ok zatem gdzie powinniśmy szukać informacji genetycznej ?

Slugozaur pisze:Cytuj:
- z tego co się orientuje fizyka kwantowa wgłębia się jeszcze bardziej i opisuje "świat mikroskopowy" -> w swoich refleksjach wspominałem o tym, aby jeszcze bardziej zgłębić budowę genomu <no chyba, że bez problemu to jest dokonywane na chwilę obecną> a do tego byłaby właśnie potrzebna odpowiednia "mechanika" w tym odpowiedni rodzaj fizyki


Ale czemu miałoby to służyć? W jaki sposób poznanie fizycznej (w skali nano, kwantowej czy jakiejś tam) struktury genomu miałoby przyczynić się do znalezienia jakiejś "archetypowej" cząstki DNA?? Zupełnie tego nie rozumiem.

Odsyłam do mojego 1-wszego postu w tym temacie gdzie głębiej się nad tym rozpisałem

Polemizowałem na temat tego w jaki sposób można byłoby odtworzyć wymarłe gatunki zwierząt. Dałem przykład anime "Akira". itd. Rozkładając na części pierwsze założony wątek, doszedłem , że może rzeczywiście DNA zawiera nie tylko aktualne informacje o organizmie, ale także jakieś archetypowe dane , mówiące o danej linii zwierząt <czysta abstrakcja spokojnie>

Jeżeli te informacje są zawarte, a my moglibyśmy się do nich dostać potrzebny byłby wyższy rozwój technologii i wcześniej użyłem określenia "historia atomów genomu" <kolejna czysta abstrakcja>

Być może jeszcze głębiej są zakorzenione informacje w genomie, mówiące nam o historii całej linii danego gatunku

Żeby do nich się dostać jest potrzebna o wile wyższy poziom wiedzy i w tym wyższa fizyka <np.kwantowa gdzie tłumaczy nam jak działa mikroświat> pomogłaby dostać się do tej właśnie potrzebnej nam wiedzy/danych/informacji

a jak dokładnie ? Nie mam pojęcia Stąd to tylko czysta dywagacja, więc nie mi za złe, jeżeli coś istotnego przeoczyłem

Kod genetyczny trzeba szukać w cząstkach gdzie zawarty jest zapis DNA. Wiadomo, iż kod genetyczny tyranozaura jest niekompletny chyba, że coś mnie ominęło to należało by, go połączyć z ptasim lub gadzim-krokodyl. Najbliższymi krewniakami, są właśnie krokodyle, warany.

Slugozaur pisze:ok zatem gdzie powinniśmy szukać informacji genetycznej

W genomach

Być może jeszcze głębiej są zakorzenione informacje w genomie, mówiące nam o historii całej linii danego gatunku

Ależ oczywiście, że są. Pierwszy przykład z brzegu - analizując sekwencje Alu można wnioskować o ewolucji naczelnych.

Żeby do nich się dostać jest potrzebna o wile wyższy poziom wiedzy i w tym wyższa fizyka <np.kwantowa gdzie tłumaczy nam jak działa mikroświat> pomogłaby dostać się do tej właśnie potrzebnej nam wiedzy/danych/informacji

Ale w genomach naprawdę nie ma żadnej unikatowej *wyższej fizyki*. To nie są jakieś mistyczne przechowalnie historii Wszechświata

Krzysztof pisze:Wiadomo, iż kod genetyczny tyranozaura jest niekompletny chyba

Kod genetyczny tyranozaura był taki sam, jak wszystkich innych zwierząt.

Najbliższym krewnym dinozaurów jest... indyk.

Tyranosaurus pisze:Najbliższym krewnym dinozaurów jest... indyk.

Indyk jest dinozaurem

Można by wszczepić dna dinozaura do jajka np. kury.
Albo pomieszać dna ptaka z gadem, bo w końcu dinozaruy łączyły obie cechy.
Ale nie wiadomo co by z tego wyszło
Ale...
Nie wierzę że ktoś nie próbował.
Na pewno ktoś próbował tak zrobić tylko mu nie wyszło i chowa to przed innymi. Gdyby ktoś tak zrobił i nie wyszedłby mu dinozaur tylko jakieś monstrum, to byłoby tajne, jak strefa 51...

Większość zarodków po takim zabiegu by się nie rozwinęła/nie wykluła.

Nie trzeba go wszczepiać, bo ono już tam jest. Nie wiem ile procent genów jest aktywnych, ale nie od dziś wiadomo, że duża część DNA to informacja, której organizm nie używa. Zapewne część z tej informacji to ukryte geny, pozostałości po przodkach. Wiadomo, że sporadycznie u zarodków ptaków występują zęby homologiczne z tymi u reszty archozaurów, niestety te geny są sprzężone w takiej konfiguracji z innymi, że są letalne. Tu link do publikacji:
http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 2206000649
Warto by było wiedzieć, czy da się w sposób nieletalny zatrzymać rozwój zarodka na pewnym etapie tak, aby dalej rozwijało się z atawistycznymi cechami.

Normalnie u ptaków geny odpowiadające za powstawanie zębów ulegają inaktywacji zanim powstanie zawiązek zęba (powstać zdąży tylko blaszka zębowa). Tak przynajmniej jest u kury, gdzie inaktywacja genów następuje w piątym dniu rozwoju zarodka. Eksperymentalnie można doprowadzić do powstania szczątkowych zębów, ale to już wymaga "wszczepienia" mysich komórek (chyba że technika poszła do przodu i są już jakieś nowe metody).
Niektóre ptasie atawizmy spotyka się jednak względnie często. Np. u bezgrzebieniowców niekiedy obecne są pazury na skrzydłach ("często" to może za dużo powiedziane, ale nie jest to jakaś skrajna rzadkość).

Dzisiejszymi najbliższymi krewniakami dinozaurów są, ptaki. Ptaki wyewoluowały od dinozaurów mięsożernych, jeżeli połączymy geny z ptasimi to czy uzyskamy tylko gatunki mięsożerne??? Dziwne, to takie moje rozumowanie nasunęło mi, się.

Całość rozumowania jest dla mnie niezrozumiała (chodzi o "połączenie genów" ptasich z jakimi? I w jaki sposób coś miałoby z tego powstać?), ale komentarza wymaga jasna dla mnie informacja:

Krzysztof pisze:Ptaki wyewoluowały od dinozaurów mięsożernych

http://www.encyklopedia.dinozaury.com/i ... uria#Dieta
http://forum.dinozaury.com/viewtopic.php?f=6&t=5213

Podchodzę do tego na luzie, także moje pytanie uważam za sensowne, choć może trochę głupkowate. Nie zrozum mnie, żle nazuul. Nie bawię się w genetykę i nie mam pojęcia z czym połączyć geny aby powstały dinozaury. Dokładnie w jaki sposób miało by dojść do połączenia genów i z czym można połączyć geny ptasie.

Nie ma mowy o łączeniu genów dinozaurzych z ptasimi - DNA z biegiem czasu może ulec degradacji (hydroliza łańcucha cukrowego, depurynacja, deaminacja, oksydacja wiązań podwójnych puryn i pirymidyn, lub tzw. cross-linking) i obecnie za górną granicę dla amplifikacji DNA przyjmuje się ok ~1 Ma (wszystkie wcześniejsze doniesienia o pozyskiwaniu starszego materiału genetycznego okazały się być zanieczyszczone lub nie udało się powtórzyć amplifikacji w bardziej rygorystycznych warunkach; Fig. 2 na http://rspb.royalsocietypublishing.org/ ... 3.full.pdf). Ewentualnie fragmenty DNA znajdowano w osteocytach dinozaurów (http://www.dinozaury.com/2012/10/25/bia ... inozaurow/), jednak ich znaczenie dla molekularnych analiz filogenetycznych, a co dopiero przy rekonstrukcji zwierzęcia jest zerowe.

Jak już to mowa bardziej o wyciszaniu genów typowo "ptasich" u dzisiejszych ptaków, w celu wywołania stanu pierwotnego (zęby, ogon). Nie mamy tu do czynienia z klonowaniem dinozaurów, a z wytwarzaniem "kurczakozaurów".

Czy istnieje możliwość nie odtwarzania bezpośrednio genów dawnych dinozaurów,a poprostu modyfikacja genów dzisiejszych zwierząt,tak,aby miały podobną budowę,sposób egzystowania itp.?

Z punktu widzenia obecnej nauki, przynajmniej niektóre nieaktywne geny można aktywować. Podejmowano próby z kurczakami, u których pojawiały się zawiązki tekodontycznych zębów, niestety mutacje genowe są z jakichś przyczyn letalne.
Harris, Matthew P., et al. "The development of archosaurian first-generation teeth in a chicken mutant." Current Biology 16.4 (2006): 371-377.
Jeśli mówimy o "przywracaniu" w jakimś stopniu cech dinozaurów- ale wyłącznie teropodów, do których ptaki należą, to właśnie jedyną szansą są eksperymenty genetyczne- na ptakach. Geny krokodyli, czyli żyjących najbliższych krewnych ptaków mogą być pomocne przy analizach i porównaniach. Tak więc wychodząc z koncepcji klamry filogenetycznej (phylogenetic bracketing) geny kodujące rozwój ogona powinny być takie same u krokodyli i u ptaków. Z kompletnie laickiego podejścia do inżynierii genetycznej polecam obejrzeć film, który naświetla pewne problemy Twojego pytania:
http://video.anyfiles.pl/Dinozaury.+Rei ... deo/110181

Czyli o ile się nie mylę,można odtworzyć tą metodą każde zwierzę,posiadające dzisiejszego potomka?

Hm, jeśli będziemy pracować na kurach, nadal będą to kury, ale z wymuszonymi genetycznie cechami atawistycznymi. Aby się przekonać, czy "odtwarzamy" jakiegoś przodka, musielibyśmy mieć jego genom, czyli cały zestaw genów do porównania. Nieważne więc, jak cofniemy zwierzę w rozwoju, nie będzie to żadne z istniejących niegdyś form. Raczej genetyczny potwór Frankensteina
Natomiast genom mamy w przypadku mamuta. Może za jakiś czas nie będzie nas dziwił widok włochatych trąbowców z plejstocenu. Zakładam, że postępy w kierunku sklonowania mamuta, czy wilka workowatego idą na równi z chęcią upodobnienia ptaków do nieptasich przodków.

Barye pisze:Czyli o ile się nie mylę,można odtworzyć tą metodą każde zwierzę,posiadające dzisiejszego potomka?

To byłoby możliwe, gdyby nie fakt, że w trakcie ewolucji część informacji jest tracona na skutek mutacji o nazwie "delecje". Poza tym część genów zmienia funkcję w trakcie ewolucji, więc mają i inną strukturę niż poprzednio. Dlatego w genach dzisiejszych istot wiele informacji o przodkach po prostu nie dotrwało do naszych czasów.

Jakieś nowe info odnośnie sklonowania dinozaura/ów ?

Raczej nie, za to ostatnio coraz bardziej mówi się o sklonowaniu mamuta:
http://www.forum.dinozaury.com/viewtopi ... =69&t=3773