Dinosaur Man's Art Gallery
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Tym razem dicynodont Ischigualastia, tradycyjnie na podstawie dwóch wymiarów, tym razem z lepszymi teksturami. Warto zaznaczyć, że nasz dicynodont był rekonstruowany pod szkielet tego potwora, mógł więc go nieco przypominać.
-
- Kredowy tyranozaur
- Posty: 2299
- Rejestracja: 19 marca 2009, o 20:55
- Imię i nazwisko: Tomasz Skawiński
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Na początku wydawało mi się, że bestia w ogóle nie ma oczu Naprawdę miała takie malutkie?
E, smoka rekonstruowali na herrerazaurze, więc to może nic nie znaczyć ;) Ale w tym wypadku to jednak raczej były podobne.Dinosaur Man pisze:Warto zaznaczyć, że nasz dicynodont był rekonstruowany pod szkielet tego potwora, mógł więc go nieco przypominać.
Tak wiele dinozaurów, tak mało czasu...
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
No, może faktycznie za małe, ale to wynikło z uwypuklania tekstury. Po prostu zasłoniła to (oko) z każdej strony po trochu i tak wyszło. Kosmetka.
EDIT
http://reminegrest.deviantart.com/art/I ... -297202788
EDIT
http://reminegrest.deviantart.com/art/I ... -297202788
Zgadza się. W tym przypadku mamy pewnego dicynodonta, a biorąc pod uwagę, że były dość jednolite, to można je porównywać.Ag.Ent pisze:E, smoka rekonstruowali na herrerazaurze, więc to może nic nie znaczyć ;) Ale w tym wypadku to jednak raczej były podobne.
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Robię rekonstrukcję głowy ofiakodona i nie jestem pewien co do pozycji oczu. Ze zdjęć dobrze zachowanych czaszek wynika, że nad oczodołem istniała luka. Jeśli było to zwierzę ziemnowodne, jak się zakłada, oko mogło w części wypełniać tą lukę, aby ustawić się na najwyższej pozycji, jednak nie wyjaśnia to, czemu oczodół był taki duży.
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Zdecydowałem się na obniżenie oczu, tak, że znajdują się w granicach oczodołu, jednocześnie powiększyłem je. Pracowałem przy tym nad uzyskaniem efektu chropowatej, pokrytej gruczołami skóry. Nie jest idealnie, ale następne modele powinny być lepsze. Może to kwestia tego, że, jak widać, jego wygląd jest dość prosty- puszka z ledwo otwartym otworem skroniowym, w końcu to niemal bazalny owodniowiec.
Przy okazji chciałem skrytykować własną argumentację co do tej rekonstrukcji, którą poczyniłem. Myślę, że jest mało prawdopodobne, aby ornitopody posiadały takie wargi, natomiast wydaje mi się rozsądniejsze to co optował Tomasz Singer:
2. Powierzchnia tnąca była na tyle duża, że mogła rekompensować nieobecność warg. Siekacze u przeżuwaczy są zazwyczaj o wiele mniej rozrośnięte niż dzioby hadrozaurów.
Przy okazji chciałem skrytykować własną argumentację co do tej rekonstrukcji, którą poczyniłem. Myślę, że jest mało prawdopodobne, aby ornitopody posiadały takie wargi, natomiast wydaje mi się rozsądniejsze to co optował Tomasz Singer:
1. Co prawda większość kręgowców chroni swe narzędzia tnące, ale do ochrony zbitej tkanki kostnej jakiej jest dziób w większości przypadków służy warstwa rogowa.Bardziej prawdopodobna jest obecność rogowego dzioba na przedzie oby dwu szczęk. Chociaż w przypadku górnej szczęki znaczna część dzioba oprócz krawędzi tnącej mogła być pokryta skórą. Prawdopodobnie jak to ma miejsce u ptaków zwłaszcza blaszkodziobych zapewniała by różną kolorystykę dzioba.
2. Powierzchnia tnąca była na tyle duża, że mogła rekompensować nieobecność warg. Siekacze u przeżuwaczy są zazwyczaj o wiele mniej rozrośnięte niż dzioby hadrozaurów.
- Triceratops
- Sylurski akantod
- Posty: 194
- Rejestracja: 5 kwietnia 2011, o 11:52
- Imię i nazwisko: Weronika Mazurek
- Lokalizacja: Lubliniec
- Kontakt:
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
W jakim programie robi Pan te rekonstrukcje?
A co do warg:
moim zdaniem nawet teropody posiadały takie wargi (przynajmniej te mniejsze, welocyraptor, utahraptor, karnotaur itp.), aby u tych dużych (t-rex, spinozaur, giganotozaur) zęby były 'na wierzchu'.
Hadrozaury mogły mieć (moim zdaniem) chrapy na nozdrzach i górnej szczęce, a tylko końcówka dzioba była pokryta rogiem. Dolna szczęka w całości tworzyła dziób.
U ceratopsów i pachycefalozaurów to samo.
U zauropodów chrapy, wargi, policzki (?) i komory rezonansowe w gardle i nozdrzach.
To wszystko tylko moje zdanie.
A co do warg:
moim zdaniem nawet teropody posiadały takie wargi (przynajmniej te mniejsze, welocyraptor, utahraptor, karnotaur itp.), aby u tych dużych (t-rex, spinozaur, giganotozaur) zęby były 'na wierzchu'.
Hadrozaury mogły mieć (moim zdaniem) chrapy na nozdrzach i górnej szczęce, a tylko końcówka dzioba była pokryta rogiem. Dolna szczęka w całości tworzyła dziób.
U ceratopsów i pachycefalozaurów to samo.
U zauropodów chrapy, wargi, policzki (?) i komory rezonansowe w gardle i nozdrzach.
To wszystko tylko moje zdanie.
Podziwiam polskich paleontologów za to, że...
Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.
Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.
Spomiędzy szerokich, zielonobrązowych liści wystają cztery długie zakrzywione szpony. Gdy tylko jednak jeden z gadów drgnął, pazury chyłkiem cofnęły się między paprocie. Szpony należą do gatunku dinozaura, jakiego jeszcze świat nie widział. Jest to pierwszy skuteczny super-drapieżnik – Smok z Lisowic.
Jest to fragment pisanej przeze mnie powieści o smoku z Lisowic.
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Dawid jestem, Weroniko ;) Na forum chyba wszyscy wolą nieformalnie i po koleżeńsku, to ułatwia życie.
Chyba ostatnią rzeczą, którą wykonują użytkownicy tego programu są modele dinozaurów, ale mniejsza o to. Jest prosty w obsłudze od samego początku To Google Sketchup.
Co do kwestii miękkich tkanek, to chyba nigdy nie będzie ostatecznego kompromisu. Nie wystarczy przyjąć, że duże teropody "wystawiały" zęby. Wystarczy popatrzeć na czaszkę hipopotama, aby zobaczyć jak wielkie zębiska mogą się kryć pod miękkimi tkankami. Mogło ich też nie być wcale. Tak naprawdę wszystko jest loterią genową, jednak dużo wskazówek dają nam współczesne jaszczury i ptaki. Rozwiązania mogły się często powtarzać. Dzioby mogły powstawać z odblokowania konkretnego genu niezależnie w kilku liniach w różnych czasach. Ssaki mają bardziej rozbudowany system miękkich tkanek głowy niż dzisiejsze gady, dlatego nie są idealnym modelem. Chrapy to rozbudowana tkanka chrzęstno-mięśniowa w okolicach warg, raczej nie miała odpowiednika wśród dinozaurów, ale chrzęstne podbudowy komór nosowych, np. zauropodów i hadrozaurów zdają się mieć uzasadnienie w budowie otworów nosowych. Natomiast policzki zauropodom nie były potrzebne.
Chyba ostatnią rzeczą, którą wykonują użytkownicy tego programu są modele dinozaurów, ale mniejsza o to. Jest prosty w obsłudze od samego początku To Google Sketchup.
Co do kwestii miękkich tkanek, to chyba nigdy nie będzie ostatecznego kompromisu. Nie wystarczy przyjąć, że duże teropody "wystawiały" zęby. Wystarczy popatrzeć na czaszkę hipopotama, aby zobaczyć jak wielkie zębiska mogą się kryć pod miękkimi tkankami. Mogło ich też nie być wcale. Tak naprawdę wszystko jest loterią genową, jednak dużo wskazówek dają nam współczesne jaszczury i ptaki. Rozwiązania mogły się często powtarzać. Dzioby mogły powstawać z odblokowania konkretnego genu niezależnie w kilku liniach w różnych czasach. Ssaki mają bardziej rozbudowany system miękkich tkanek głowy niż dzisiejsze gady, dlatego nie są idealnym modelem. Chrapy to rozbudowana tkanka chrzęstno-mięśniowa w okolicach warg, raczej nie miała odpowiednika wśród dinozaurów, ale chrzęstne podbudowy komór nosowych, np. zauropodów i hadrozaurów zdają się mieć uzasadnienie w budowie otworów nosowych. Natomiast policzki zauropodom nie były potrzebne.
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Odwiedzam forum ostatnio tylko śledząc njusy, ale dziś mam do pokazania mojego nowego beipiaozaura
- Tomasz Singer
- Jurajski allozaur
- Posty: 1585
- Rejestracja: 24 września 2007, o 09:44
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Zauropody nie posiadały policzków, gdyż łykały pokarm roślinny. Miały za to dość często wydatne wargi. Przedstawiciele ich o dużych nosach mogły mieć wydatne "balony", w razie potrzeby nadymane.
Uwagi do beipiaozaura: kończyny przednie dłuższe (na niektórych rekonstrukcjach szkieletu bardziej pochylona sylwetka sugerująca nawet czworonożność). Co do stopy to był zdecydowanie jeszcze palcochodny, W pełni stopochodny mógł być dopiero sam terizinozaur.
Uwagi do beipiaozaura: kończyny przednie dłuższe (na niektórych rekonstrukcjach szkieletu bardziej pochylona sylwetka sugerująca nawet czworonożność). Co do stopy to był zdecydowanie jeszcze palcochodny, W pełni stopochodny mógł być dopiero sam terizinozaur.
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Taką też rekonstrukcję swego czasu popełniłemTomasz Singer pisze:Przedstawiciele ich o dużych nosach mogły mieć wydatne "balony", w razie potrzeby nadymane.
Rysunek wykonywałem na podstawie rekonstrukcji wykonanej przez Jaimego Headdena, tylko ze zmienioną pozycją, więc proporcje się zgadzają. Może daje to takie wrażenie z powodu dodanej błony przedskrzydłowej (protopatagium) i zgiętych, trzymanych przy ciele kończyn. Wyprostowałem nieco sylwetkę, aby przenieść nieco środek ciężkości (myślę, że zwierz, mimo niewielkiej względnie wagi musiał jakoś równoważyć rozrośnięte trzewia). Myślę, że uwaga co do stopochodności jest słuszna, ale muszę zwrócić uwagę na niewielki rozmiar śródstopia, co może sugerować półstopochodność.Tomasz Singer pisze:kończyny przednie dłuższe
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Następny terapsyd z kolekcji, czyli Moschops. Tak przy okazji, czy ktoś wie jak brzmi spolszczona nazwa? Moskops?
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Przygotowałem w ciągu ostatnich dwóch dni model głowy z szyją barionyksa służącą do animacji poklatkowych. Samo zrobienie modelu to dość żmudna robota, lecz nie przez samo rzeźbienie, lecz poprzez otrzymywanie odlewów. Korzystałem przy tym z własnej techniki Animowanie to sama przyjemność, przynajmniej przy tak prostym modelu.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K2q21Eqmcd0[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K2q21Eqmcd0[/youtube]
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Ale mi się ten filmik podoba! Super! :D
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]
- Slugozaur
- Ordowicki bezszczękowiec
- Posty: 68
- Rejestracja: 7 sierpnia 2012, o 17:11
- Imię i nazwisko: Julian Zielonka
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Nieźle ! Pachnie "wstawkami filmowymi" z dokumentów z lat 90. ;)
Zastanawiałem się <podobnym, może w 3D, ale to długa droga> czy coś podobnego można zaprezentować <u mnie toi się zwie chyba "projekt cyfrowy"> na pracy licencjackiej.... ;)
Zastanawiałem się <podobnym, może w 3D, ale to długa droga> czy coś podobnego można zaprezentować <u mnie toi się zwie chyba "projekt cyfrowy"> na pracy licencjackiej.... ;)
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Nawet się nie skapowałem że to animacja poklatkowa Fajnie wyszło, widać nawet jak przełyka mięsko ;) Troszeczkę kamera lata, ale to nic, bo wyszło bardzo sympatycznie - tak jak pisze Slugozaur, czuć klimat lat 90. :D
"Mastodon sapiens"
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Dzięki;) W sumie nie spodziewałem się efektu lat 90tych, technika zdeterminowała go. Chyba większość z nas wychowała się na tych czasach, dlatego można poczuć lekką nostalgię. Być może w przyszłości spróbuję zrobić jakąś dłuższą sekwencję, z jednym, może kilkoma dinozaurami. Póki co, szykuję coś wielkiego, ale to następnym razem
- Dino
- Administrator
- Posty: 4005
- Rejestracja: 13 marca 2006, o 20:45
- Imię i nazwisko: Łukasz Czepiński
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Dokładnie - jeszcze tylko odgłosy leśnych stworzeń i mielibyśmy scenę wprost wyjętą z "Jurassici" Discovery Channel ;)
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Tym razem Leaellynasaura w szacie zimowej Żeby nie było, długość ogona uwzględniona, rysunek robiony na podstawie modelu. W czerni-bieli i w kolorze:
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
W dzisiejszym odcinku, korzystając z całkiem świeżo opisanego dinozaura Ningyuansaurus, mając jedynie rysunek i zdjęcie stanu pośmiertnego pokusiłem się o zrekonstruowanie wszystkiego od początku.
A więc mamy owe dane do dyspozycji:
Należy zatem poskładać szkielet, tak aby przypominał stan przyżyciowy. Można to robić ręcznie i bawić się w wycinankę , można również, opierając się na dostępnych danych mierzyć każdą kość. Ja jednak, korzystając z dobrego stanu zachowania szkieletu poskładałem kości w programie komputerowym. Aby otrzymać dokładniejsze kształty korzystałem z innych szkieletów. Trochę zabawy na papierze, trochę w komputerze i wynik:
Teraz, mając już wszystko w komplecie zabieram się za robienie modelu. Nie ma nic lepszego niż zobaczenie zwierzęcia w rzeczywistości. Rysunki z samych rekonstrukcji wydają się płaskie. Na początek druciany model z wymiarami jak na rekonstrukcji. Dobrze uzyskać końcową pozycję już na tym etapie. Ważne więc, aby się zastanowić, co nasze zwierzę właśnie robi:
Teraz wystarczy uzyskać kształt materiałem, którego używamy do modelowania. Należy cały czas kontrolować wymiary na podstawie rekonstrukcji. W tym przypadku wykonuję również kształty piór na kończynach przednich i ogonie. Fotografuję na koniec aby wybrać odpowiednią pozycję:
Po wybraniu odpowiedniej perspektywy obrysowuję zdjęcie modelu, aby trzymać się odpowiednich kształtów. Każda zmiana perspektywy niesie za sobą zmianę rozmiarów poszczególnych części ciała. Jest to więc potrzebne, aby nie zniweczyć swojej pracy w końcowym etapie:
Teraz możemy popracować nad uzyskaniem dokładnych kształtów, szczegółów, cieni, czyli cała artystyczna robota. Osobiście wolę robić to na papierze. A oto końcowy wynik:
Rysunek w większej rozdzielczości zobaczycie tu
A więc mamy owe dane do dyspozycji:
Należy zatem poskładać szkielet, tak aby przypominał stan przyżyciowy. Można to robić ręcznie i bawić się w wycinankę , można również, opierając się na dostępnych danych mierzyć każdą kość. Ja jednak, korzystając z dobrego stanu zachowania szkieletu poskładałem kości w programie komputerowym. Aby otrzymać dokładniejsze kształty korzystałem z innych szkieletów. Trochę zabawy na papierze, trochę w komputerze i wynik:
Teraz, mając już wszystko w komplecie zabieram się za robienie modelu. Nie ma nic lepszego niż zobaczenie zwierzęcia w rzeczywistości. Rysunki z samych rekonstrukcji wydają się płaskie. Na początek druciany model z wymiarami jak na rekonstrukcji. Dobrze uzyskać końcową pozycję już na tym etapie. Ważne więc, aby się zastanowić, co nasze zwierzę właśnie robi:
Teraz wystarczy uzyskać kształt materiałem, którego używamy do modelowania. Należy cały czas kontrolować wymiary na podstawie rekonstrukcji. W tym przypadku wykonuję również kształty piór na kończynach przednich i ogonie. Fotografuję na koniec aby wybrać odpowiednią pozycję:
Po wybraniu odpowiedniej perspektywy obrysowuję zdjęcie modelu, aby trzymać się odpowiednich kształtów. Każda zmiana perspektywy niesie za sobą zmianę rozmiarów poszczególnych części ciała. Jest to więc potrzebne, aby nie zniweczyć swojej pracy w końcowym etapie:
Teraz możemy popracować nad uzyskaniem dokładnych kształtów, szczegółów, cieni, czyli cała artystyczna robota. Osobiście wolę robić to na papierze. A oto końcowy wynik:
Rysunek w większej rozdzielczości zobaczycie tu
- Slugozaur
- Ordowicki bezszczękowiec
- Posty: 68
- Rejestracja: 7 sierpnia 2012, o 17:11
- Imię i nazwisko: Julian Zielonka
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Nieźle, nieźle !
5-tka dla Ciebie, że zechciałeś wytłumaczyć krok po kroku jak nad tym pracowałeś.
- Słuchaj powiedz mi w jakim dokładnie programie robiłeś strukturę szkieletu, bo tak patrzę i mi się wydaję, że zrobiłeś to ręcznie <cienkopisy techniczne?> i obrobiłeś kontrast w jakimkolwiek programie
- te modele z jakiego dokładnie materiału są? Zostawiasz je w takim stanie ,w jakim są na zdj. czy też jeszcze bardziej je modelujesz ?
W sumie śmiem porównać ten krok z modelowaniem do etapu prac Jamesa Gourney'a <w sumie od razu mi się skojarzyło-> także pieczesz swoje modele w piekarniku ?>
5-tka dla Ciebie, że zechciałeś wytłumaczyć krok po kroku jak nad tym pracowałeś.
- Słuchaj powiedz mi w jakim dokładnie programie robiłeś strukturę szkieletu, bo tak patrzę i mi się wydaję, że zrobiłeś to ręcznie <cienkopisy techniczne?> i obrobiłeś kontrast w jakimkolwiek programie
- te modele z jakiego dokładnie materiału są? Zostawiasz je w takim stanie ,w jakim są na zdj. czy też jeszcze bardziej je modelujesz ?
W sumie śmiem porównać ten krok z modelowaniem do etapu prac Jamesa Gourney'a <w sumie od razu mi się skojarzyło-> także pieczesz swoje modele w piekarniku ?>
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Pracuję na obiektach w Corelu Photo-Paint i właściwie tyle mi wystarczy, żeby poskładać szkielet do kupy Reszta, tzn. szczegóły kości są robione ręcznie na kartce. I tu uwaga, nie radzę ołówka, lepiej wziąć żelopis/pióro, bo potem krawędzie się rozmywają jak widać na załączonym obrazku. W każdym razie potem to wraca do komputera w celu poprawy kontrastu. Również w Photo-Paincie. To jest tylko jedna metoda, na pewno są inne, lepsze, ale moja była "na szybko".Slugozaur pisze:Słuchaj powiedz mi w jakim dokładnie programie robiłeś strukturę szkieletu, bo tak patrzę i mi się wydaję, że zrobiłeś to ręcznie <cienkopisy techniczne?> i obrobiłeś kontrast w jakimkolwiek programie
Modele są z plasteliny. Glina szybko wysycha, gdy jej nie zabezpieczysz, przy wysychaniu pęka, wymaga więcej cierpliwości przy obróbce małych elementów. Model mi służy tylko za pogląd, można więc zrobić, a potem zrobić inny, gdy jest z plasteliny. Modelina też nie jest złym rozwiązaniem, ale na pewno wymaga więcej wysiłku w modelowaniu.
Gotowego modelu już nie modeluję.
Nie znam metod pracy Jamesa Gurney'a (ale chętnie poznam!), wiem natomiast, że efekty jego pracy zawsze wyglądają tak, jakby malował prawdziwe zwierzęta.
DziękujęDawid Mazurek pisze:Super tutorial, Dinosaur Man - bardzo fajna praca!
- Dinosaur Man
- Karboński antrakozaur
- Posty: 542
- Rejestracja: 19 lipca 2006, o 21:01
- Imię i nazwisko: Dawid Studziński
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Dziś mam synapsyda, Suminię. Metoda, jak poprzednio, więc o proporcje anatomiczne się nie martwcie. Zdecydowałem się na futro, które, jak się przekonałem, dość znacznie zmienia wygląd zwierzęcia. I wyszło tak:
- Slugozaur
- Ordowicki bezszczękowiec
- Posty: 68
- Rejestracja: 7 sierpnia 2012, o 17:11
- Imię i nazwisko: Julian Zielonka
- Lokalizacja: Wroclaw
- Kontakt:
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Elegancko. Odważne podejście z pokryciem całego ciała futrem.
Nie wiem czego, ale podoba mi się odcinek ramienia jeżeli chodzi o padanie światła na ciało pokryte futrem, po prostu dobrze jakoś ten obszar wyważyłeś ;-)
Na marginesie w poprzednim poście wspominałem o Jamesie Gourney'u, iż także modeluje obiekty przed malowaniem oto linki (+ John Sibbick):
http://www.youtube.com/watch?v=a7WjcV-Sdjg
http://www.johnsibbick.com/ (tak na stronie tytułowej)
Nie wiem czego, ale podoba mi się odcinek ramienia jeżeli chodzi o padanie światła na ciało pokryte futrem, po prostu dobrze jakoś ten obszar wyważyłeś ;-)
Na marginesie w poprzednim poście wspominałem o Jamesie Gourney'u, iż także modeluje obiekty przed malowaniem oto linki (+ John Sibbick):
http://www.youtube.com/watch?v=a7WjcV-Sdjg
http://www.johnsibbick.com/ (tak na stronie tytułowej)
- szerman
- Neogeński mastodont
- Posty: 4060
- Rejestracja: 23 czerwca 2009, o 10:40
- Imię i nazwisko: MSz
- Lokalizacja: B-B
Re: Dinosaur Man's Art Gallery
Super wyszło, przypomina mi trochę lemura, tyle że bez uszu :D
PS Witamy w kambrze, Slugozaurze ;)
PS Witamy w kambrze, Slugozaurze ;)
"Mastodon sapiens"