Strona 1 z 1

[recenzja]1000 dinozaurów

: 8 lutego 2013, o 17:51
autor: Dawid Mika
Helmut Werner "1000 dinozaurów"
Wydawnictwo Olesiejuk Sp. z.o.o 2008

Obrazek

Książka o obiecującym tytule "1000 dinozaurów" zalega na mojej półce od grudnia 2008. Tutaj poświęcę jej kilka słów oraz postaram się ocenić jej przydatność dla początkujących.

Niestety, tytuł polskiego tłumaczenia (jak i niemieckiego oryginału, brzmiący "1000 Dinosaurier") niezbyt odpowiada prawdzie, bowiem opisanych "gadzin" jest znacznie mniej - tylna strona okładki informujące, że książki zawiera "dane dotyczące ponad 300 rodzajów tych gadów". Omawia ona (wbrew tytułowi) nie tylko dinozaury, ale też (między innymi) pterozaury, wczesne czworonogi, kopalnych przedstawicieli Crurotarsi i kilka mezozoicznych ssaków.

"1000 dinozaurów" otwiera dość krótki wstęp, dotykający takich zagadnień jak pochodzenie nazwy "dinozaury", taksonomia linneuszowska, wymieranie kredowe, zarys przypuszczalnej fizjologii nieptasich dinozaurów, podział dziejów Ziemi, historię odkryć, jak zachodzi fossylizacja itp. Po czym następują kolejne rozdziały, noszące nazwy "Najstarsze płazy i gady", "Prakrokodyle i ich krewni", "Prassaki i ich przodkowie", "Zauropody (dinozaury jaszczuronogie)", "Dinozaury kolczaste i pancerne", "Dinozaury rogate i grubogłowe", "Ornitopody (dinozaury ptasionogie)", "Gady latające (pterozaury)", "Gady morskie". Dodatki stanowi spis wybranych muzeów i parków dinozaurów, słowniczek, indeks oraz spis ilustracji.

Zaletą publikacji jest niewątpliwie duża liczba estetycznych, przyciągających wzrok ilustracji. Niestety, cześć z nich jest nieco przestarzała - występuje zwłaszcza chroniczny deficyt pierzastych dinozaurów. Autora trzeba pochwalić też za podawanie listy gatunków należących do opisywanego rodzaju, a także kiedy i przez kogo został on utworzony. Niestety, ogólnie merytorycznie jest średnio - pojawiają się przestałe czy wręcz błędne informacje, innym razem dane czysto spekulacyjne są przedstawiane jako fakty poparte materiałem kopalnym.

Co ciekawe, w znajdującej się na końcu książki liście parków dinozaurów pojawiają się dwa polskie: w Katowicach i Rogowie.

Ogólnie, mimo pewnej ilości błędów merytorycznych i wygórowanej ceny, mogę polecić tę książkę jako źródło wiedzy dla najmłodszych miłośników dinozaurów. Może stanowić ona bazę dla dalszych poszukiwań w późniejszych latach, które też sprostują pewne przekazane przez książkę młodemu czytelnikowi błędy.

Re: [recenzja]1000 dinozaurów

: 8 lutego 2013, o 18:49
autor: Danu
Też mam tę książkę, ale moim zdaniem ona w dużej mierze bazuje na starych stereotypach sądząc po roku wydania książki a porównując ją z informacjami to zostały one wzięte z jakiś totalnie nie aktualnych źródeł, jest to raczej typowo publikacja dla najmłodszych.

Re: [recenzja]1000 dinozaurów

: 9 lutego 2013, o 00:28
autor: Dawid Mika
Danu pisze:Też mam tę książkę, ale moim zdaniem ona w dużej mierze bazuje na starych stereotypach sądząc po roku wydania książki a porównując ją z informacjami to zostały one wzięte z jakiś totalnie nie aktualnych źródeł, jest to raczej typowo publikacja dla najmłodszych.
Dlatego też stwierdziłem:
Ogólnie, mimo pewnej ilości błędów merytorycznych i wygórowanej ceny, mogę polecić tę książkę jako źródło wiedzy dla najmłodszych miłośników dinozaurów. Może stanowić ona bazę dla dalszych poszukiwań w późniejszych latach, które też sprostują pewne przekazane przez książkę młodemu czytelnikowi błędy.

Re: [recenzja]1000 dinozaurów

: 10 lutego 2013, o 13:23
autor: szerman
Fajnie, że kolejna książeczka została opisana :) W zanadrzu mam jeszcze parę, tyle że nie mam ich już ani fizycznie ani wirtualnie - na komputerze, ale coś wykombinuję.

Mam pytanie - czy ten fioletowy dinozaur na okładce, na prawo od tytułu "1000 dinozaurów", nie przypomina Wam bodajże troodonta z pierwszej serii "Dinozaury" de Agostini? Tam też był taki na okładce, chyba identyczny, tyle że zielony. Skopiowali ten rysunek, czy tylko tak mi się wydaje? (nie mam tego numeru ani nie wiem, który to był, ale chyba jeden z ostatnich).

Re: [recenzja]1000 dinozaurów

: 10 lutego 2013, o 14:32
autor: Dino
szerman pisze:Mam pytanie - czy ten fioletowy dinozaur na okładce, na prawo od tytułu "1000 dinozaurów", nie przypomina Wam bodajże troodonta z pierwszej serii "Dinozaury" de Agostini? Tam też był taki na okładce, chyba identyczny, tyle że zielony. Skopiowali ten rysunek, czy tylko tak mi się wydaje? (nie mam tego numeru ani nie wiem, który to był, ale chyba jeden z ostatnich).
To rysunek Grahama Rosewarne'a przedstawiający Saurorntihoides (nr 49). Na okładce widnieją również inne ilustracje, które wcześniej pojawiły się w serii DeAgostini - stegozaur, stado hadrozaurów i korytozaur u samej góry, dikreozaur, pentaceratops i polakant na dole. Ilustracje z tej serii często zdobią również strony i sale lodnyńskiego muzeum historii naturalnej.

Re: [recenzja]1000 dinozaurów

: 19 lutego 2013, o 13:55
autor: christofer01
Też mam tą książkę.