[Dyskusja] Komunikacja wewnątrzgatunkowa zauropodów.

Jeśli masz jakiś problem lub pytanie związane z paleontologią, tutaj znajdziesz pomoc.
rys. http://www.lonelydinosaur.com/
Taurovenator
Permski synapsyd
Permski synapsyd
Posty: 731
Rejestracja: 13 czerwca 2019, o 09:55
Imię i nazwisko: Michał Siedlecki

[Dyskusja] Komunikacja wewnątrzgatunkowa zauropodów.

Post autor: Taurovenator »

Niedawno myślałem, jak poszczególne gatunki zauropodów radziły sobie z komunikowaniem się w środowiskach, gdzie współżyło ze sobą wiele ich rodzajów (np: w formacjach Morrison, Shaximiao, czy Huincul, a zwłaszcza w tej pierwszej), a mianowicie, czy potrafiły się rozpoznawać po wydawanych odgłosach. Wprawdzie prawie napewno nie dowiemy się jak brzmiały dźwięki wydostające się z paszcz diplodoków, czy argentynozaurów, ale wydaje mi się że chociażby mniejsze zauropody wydawały odmienne dźwięki od większych. Inną drogą byłaby komunikacja przez infradźwięki, sposobem dzisiejszych słoni. Ale tutaj powstaje pytanie,czy zauropdy potrafiłyby rozpoznać odpowiednie natężenie dudnień ziemi wytwarzane przez osobników tego samego gatunku. Jeszcze innym rozwiązanie (u diplodocydów) jest wykorzystywanie wyjątkowo długiego ogona do komunjikacji (wieści o tym, że mogły nim poruszać z prędkością ponaddźwiękową jest z tego co pamiętam mocno przesadzona). A co Wy o tym sądzicie?

Awatar użytkownika
nazuul
Moderator
Moderator
Posty: 8260
Rejestracja: 3 grudnia 2007, o 19:51

Re: [Dyskusja] Komunikacja wewnątrzgatunkowa zauropodów.

Post autor: nazuul »

Trudno powiedzieć, brak twardych danych.
O słuchu coś powinno być w pracach o mózgoczaszkach, szukaj np. hasła sauropod neuroanatomy, sauropod middle ear itp. Możliwe, że są jakieś różnice między zbadanymi gatunkami, ale to mało aby postulować różnice w komunikacji.
Komunikacja przez tupanie - tu oczywiście przykład słoni, ale czy zauropody miały wystarczające zdolności do tego to nie wiem, raczej byłbym sceptyczny, no i słonie zasadniczo są jedyne w swoim środowisku. Tupanie charakterystyczne dla gatunku, no nie wiem czy zauropody by to ogarnęły. Raczej bym się nie spodziewał zaawansowanych zachowań społecznych i co za tym idzie bardziej skomplikowanej komunikacji.
Czy zauropody w ogóle potrzebowały komunikacji słuchowej - też nie wiem. Inne zmysły, zwłaszcza wzrok mógłby wystarczyć.
Hipoteza Barona jest ciekawa, ale nietestowalna i trochę nie pasuje, że to miałoby się wykształcić tylko raz (choć zauropodowe ogony są zasadniczo bez zachowanych końcówek).

Baron, M. G. (2021). Tactile tails: A new hypothesis for the function of the elongate tails of diplodocid sauropods. Historical Biology, 33(10), 2057-2066.
Obrazek
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]

Taurovenator
Permski synapsyd
Permski synapsyd
Posty: 731
Rejestracja: 13 czerwca 2019, o 09:55
Imię i nazwisko: Michał Siedlecki

Re: [Dyskusja] Komunikacja wewnątrzgatunkowa zauropodów.

Post autor: Taurovenator »

Z tego co patrzyłem, prawie nikt się nie zajmuje neuroanatomią zauropodów w kontekście ich zachowań związanych ze słuchem, aczkolwiek widać, że są różnice np: pomiędzy aparozaurem i brachiozaurem (co jest w sumie przewidywalne). Jeśli chodzi o tupanie, to zauropody, zwłaszcza te cięższe, nie musiały się nawet zbytnio starać. Drgania ziemi i huk był słyszalny najpewniej przez większość zwierząt w ich pobliżu. Być może (bardzo optymistyczne podejście) zauropody potrafiły rozróżniać drgania ziemi wywołane przez kroki masywniejszych rodzajów.
Też mi się wydaje, że ta grupa dinozaurów raczej polegała na wzroku i węchu do rozpoznawania się (no chyba, że miały własny zmysł lub technikę słuchową o której nic nie wiemy). Ale z drugiej strony, w przypadku zagubionych osobników stada może by się przydał jakiś sygnał dźwiękowy o położeniu innych członków (no chyba, że zauropodzie stada to były raczej luźne zgromadzenia, do których każdy osobnik mógł się dołączać lub odłączać, a pozostałe osobniki mało sobie z tego robiły, lub że i tu woń zauropodów była tak intensywna, że można byłoby się obyć bez komunikacji słuchowej).
Hipoteza Barona jest intrygująca i nawet potrafię sobie wyobrazić taką sytuację w przypadku diplodocydów, ale sam nie wiem, czy dałoby się to sprawdzić.
Generalnie zauropody pewnie jeszcze przez długi czas będą przed nami chować liczne tajemnice, podobnie jak zresztą inne grupy dinozaurów, np: alwarezzaury, czy wczesne stegozaury.

Awatar użytkownika
nazuul
Moderator
Moderator
Posty: 8260
Rejestracja: 3 grudnia 2007, o 19:51

Re: [Dyskusja] Komunikacja wewnątrzgatunkowa zauropodów.

Post autor: nazuul »

Taurovenator pisze:
1 stycznia 2024, o 23:37
woń zauropodów była tak intensywna, że można byłoby się obyć bez komunikacji słuchowej).
Jednak bym obstawiał, że dźwięk ma większy zasięg
Taurovenator pisze:
1 stycznia 2024, o 23:37
Generalnie zauropody pewnie jeszcze przez długi czas będą przed nami chować liczne tajemnice, podobnie jak zresztą inne grupy dinozaurów, np: alwarezzaury, czy wczesne stegozaury.
"pewnie jeszcze przez długi czas" to optymistyczne założenie. Szanse na znalezienie tkanek miękkich (inne niż odciski skóry) są mniejsze niż u innych grup, nawet jeżeli zdarzają się np. w Yixian. Zauropod z narządami wewnętrznymi - to by była sensacja.
Obrazek
[Stamp: Apsaravis] [Avatar: P. Weimer, CC BY-NC-SA 2.0]

ODPOWIEDZ